Włochy: szerokie echo medialne nt. stypendiów mszalnych w watykańskiej instrukcji
We Włoszech szerokim echem odbiła się kwestia tzw. "stypendiów mszalnych" w ogłoszonej 20 lipca przez watykańską Kongregację ds. Duchowieństwa Instrukcji „Nawrócenie duszpasterskie wspólnoty parafialnej w służbie ewangelizacyjnej misji Kościoła”. Większość mediów zauważyła, że w dokumencie używa się słowa "ofiara", "dobrowolna darowizna", a nie „opłata”. "Papież znosi dobrze ugruntowane `cenniki`”, napisał dziennik „La Stampa”.
W wydanej w poniedziałek instrukcji napisano, że "ofiara ze swej natury musi być działaniem dobrowolnym ze strony ofiarodawcy i której wysokość pozostawiona jest jego sumieniu i poczuciu odpowiedzialności kościelnej, a nie `ceną do zapłaty` lub `wymaganą taryfą`, jakby to był rodzaj `podatku sakramentalnego`”.
Ponadto "ważne jest działanie uświadamiające wiernych, aby chętnie przyczyniali się do zaradzania potrzebom parafii, które są `ich sprawą` i by nauczyli się o nie spontanicznie troszczyć, szczególnie w krajach, w których ofiara za celebrowaną Mszę Świętą jest nadal jedynym źródłem utrzymania dla kapłanów, a także jednym ze środków materialnych niezbędnych do ewangelizacji".
Zaznaczono, że "od ofiar mszalnych należy bezwzględnie usuwać wszelkie pozory transakcji lub handlu biorąc to pod uwagę, że usilnie zaleca się kapłanom, ażeby także nie otrzymawszy ofiary odprawiali Mszę świętą w intencji wiernych, zwłaszcza ubogich".
Zgodnie z nauką katolicką kapłan może odprawić mszę św. w szczególnej trosce o wiernych, na przykład dla upamiętnienia osoby zmarłej. Kodeks Prawa Kanonicznego zezwala na przyjmowanie stypendium mszalnego, jednocześnie „stanowczo zaleca” odprawianie mszy świętych bez takich darowizn, zgodnie z intencją wiernych, „zwłaszcza potrzebujących” (kan. 945). Stypendium mszalne nie powinno być zatem rozumiane jako "zapłata za mszę ”. Jest to raczej darowizna na realizację zadań wspólnoty i przypomina o darach, jakie chrześcijanie pierwotnego Kościoła przynosili ze sobą podczas celebracji Eucharystii. O tym mówią wytyczne wielu Kościołów lokalnych. Dar wiernych jest wyrazem aktywnego udziału wiernych we wspólnocie, a zarazem darem na utrzymanie duchowieństwa oraz braci i sióstr w wierze, którzy potrzebują pomocy.
Papież Franciszek przy różnych okazjach podkreślał, że kapłani nie powinni prosić o środki finansowe za celebrację Eucharystii. „Za Mszę św. się nie płaci! Msza św. jest ofiarą Chrystusa darmo daną. Odkupienie jest darmo dane. Jeśli chcesz złożyć ofiarę – uczyń to, ale za Mszę św. się nie płaci. Ważne, aby to zrozumieć” - powiedział papież podczas audiencji generalnej 7 marca 2018 r.
Z kolei przyjęte stypendia uważa się za majątek kościelny, który jest powierzony księdzu w zaufaniu. Stypendia muszą być udokumentowane; biskup musi co roku sam lub za pośrednictwem innych przeglądać odnośne księgi (kan. 958).
Wysokość stypendiów określają niektóre prowincje kościelne. W Austrii jest to 9 euro, przy czym jest to dzielone na parafię i księdza. Włoskie diecezje proponują, aby stypendia mszalne wynosiły 10 euro. Wielu księży rezygnuje ze swojego udziału w stypendiach dla własnych celów i przeznacza go na cele charytatywne oraz społeczne. Z drugiej strony w wielu Kościołach lokalnych stypendia stanowią ważny wkład w utrzymanie kapłanów i pracę duszpasterską.
Skomentuj artykuł