Wracają większe obostrzenia dla uczestników liturgii w strefach czerwonej i żółtej
Od soboty 17 października obowiązywać będą nowe zasady podczas uroczystości religijnych - zdecydował w czwartek rząd.
Poinformowano, że w strefie żółtej w czasie sprawowanych liturgii będzie mogło przebywać w kościele maksymalnie 1 osoba na 4 mkw. W strefie czerwonej będzie mogło przebywać maksymalnie 1 osoba na 7 mkw powierzchni świątyni.
Inne obostrzenia dla strefy czerwonej to m.in. - od 19 października - zakaz organizowania imprez okolicznościowych (wesela, konsolacje) oraz udział w zgromadzeniach publicznych maksymalnie do 10 osób.
Szkoły wyższe i ponadpodstawowe mają przejść na tryb nauczania zdalnego (z wyłączeniem zajęć praktycznych). Wydarzenia sportowe będą mogły się odbywać, ale bez udziału publiczności. W przypadku wydarzeń kulturalnych dopuszczalne będzie 25% obłożenia publiczności. Zawieszona zostaje natomiast działalność basenów, aquaparków i siłowni.
Zaostrzone też zostały obostrzenia dotyczące branży gastronomicznej. Bary czy restauracja w obu strefach mogą działać w godz. 6-21 (co drugi zajęty stolik), a potem jedynie na wynos.
Transport publiczny - obie strefy: 50% miejsc siedzących lub 30% wszystkich.
Ponadto w strefie czerwonej dochodzi ograniczenie liczby osób w placówkach handlowych - do 5 osób na 1 kasę.
W strefie żółtej szkoły wyższe i ponadpodstawowe przechodzą na nauczania hybrydowe. W weselach i konsolacjach będzie mogło brać udział maksymalnie 20 osób, ale bez zabaw tanecznych.
Podobne jak w strefie czerwonej mają obowiązywać zasady funkcjonowania obiektów sportowych (zamknięte) oraz organizacji wydarzeń sportowych (bez udziału publiczności) i kulturalnych (25% publiczności).
Minister zdrowia Adam Niedzielski poinformował ponadto o rozszerzeniu strefy czerwonej do 152 powiatów. Włączone do niej zostało 11 miast wojewódzkich, w tym Warszawa, Kraków, Poznań, Lublin, Łódź, Trójmiasto czy Częstochowa.
- Chcemy obronić gospodarkę, chcemy obronić życie i zdrowie naszych obywateli. Polska zajmuje w Europie 17. miejsce pod względem zachorowań na 100 tys. mieszkańców. To dla nas nie jest powód do uspokojenia - powiedział premier Mateusz Morawiecki, uzasadniając wprowadzenie nowych obostrzeń sanitarnych.
Skomentuj artykuł