Zwyciężczyni milionerów o kulisach odpowiedzi na pytanie o różaniec. "Tak czy inaczej wygrywa Jezus"
Katarzyna Kant-Wysocka wygrała milion, ponieważ dobrze odpowiedziała na pytanie o różaniec. Dzisiaj opowiada o nieznanych wątkach tego zwycięstwa.
Rozmowa ze zwyciężczynią "Milionerów" ukazała się na portalu misyjne.pl.
Maciej Kluczka, dziennikarz portalu, zapytał o odmawianie różańca i skąd pani Katarzyna wiedziała, jaka jest prawidłowa odpowiedź na pytanie o tajemnice chwalebne.
"Jestem ewangeliczką. Różańca nie odmawiam (u ewangelików nie jest obecny kult maryjny), ale orientuję się w tych tematach. Przyznać trzeba, że to pytanie było też po prostu logiczne…" - odpowiedziała Katarzyna Kant-Wysocka.
15 obietnic, które Maryja miała złożyć każdemu, kto odmawia różaniec >>
Dodała, że mimo faktu, że jest ewangeliczką, posiada katolickie korzenie i dobrze orientuje się w tej kwestii. Stąd jej wiedza o tajemnicach, które do modlitwy wprowadził Jan Paweł II.
Kant-Wysocka zwróciła uwagę, że najtrudniejszym etapem samej rozgrywki były dla niej kwalifikacje: "decydują ułamki sekund. Miałam szczęście, bo druga osoba miała dużą różnicę w stosunku do mnie, a po drugie - pytanie o tytuły książek i ich autorów mi pasowało. Ja bardzo szybko czytam, dlatego udało mi się przypasować te odpowiedzi zanim zostały wyczytane przez Huberta. Eliminacje to najbardziej stresujący moment".
Zdaniem zwyciężczyni teleturnieju, wiedza religijna jest potrzebna: "są pewne uniwersalne rzeczy, które warto wiedzieć. Ta do nich na pewno należy. Czytałam też, że tak czy inaczej wygrywa Jezus. I to od dwóch tysięcy lat. Jest to dobre podsumowanie całej rozgrywki. Faktycznie, taka wiedza jest potrzebna, ale jest też uniwersalna. Żyjemy w takiej kulturze, judeochrześcijańskiej, gdzie nawet jeśli ktoś jest niewierzący, to z tym tematem się gdzieś zetknął".
Katarzyna Kant-Wysocka w ostatnim odcinku "Milionerów" wygrała okrągły milion złotych.
Skomentuj artykuł