Czas odpocząć. Tylko jak?
To był naprawdę długi dzień. W pracy seria obowiązków, kilka niespodzianek, dużo emocji. Z pracy - prosto na spotkanie. Potem na kolejne. Wracam do mieszkania po dziesiątej i, prawie z marszu, siadam do tego tekstu. Późno. Ale termin goni, przynajmniej zacznę. Czy to nie ironia losu, że piszę na temat odpoczynku?
Kiedy słyszę o nim - gorąco kibicuję. Serio. Całym sercem. Szczerze doradzam przyjaciołom i znajomym, żeby w codziennym pędzie pamiętali o BHP i robili sobie przerwy. Ostatecznie nawet najlepszy komputer potrzebuje czasem resetu. A z drugiej strony? Sama mam przecież takie okresy, że kalendarz jest przeładowany, mija dzień po dniu, a ja orientuję się, że znów nie znalazłam ani jednej dłuższej chwili dla siebie.
Tylko jak pozwolić sobie na nicnierobienie, gdy świat, otoczenie i moja własna głowa przekonują mnie, że trzeba robić lepiej, więcej i szybciej? Jak zmienić myślenie? Jak nie kończyć po raz kolejny na kanapie z laptopem i maratonem Netflixa? A może czasem tak trzeba? O tym piszemy na start sezonu urlopowego w najnowszym czerwcowym "Czytaj dalej. Magazynie DEON.pl".
***
Aneta Cieśla, psychoterapeutka, wskazuje metodę łapania stop-klatek w rozpędzonej codzienności. To naprawdę może być wyjście z kryzysu przepracowania i przemęczenia.
Aczkolwiek ważne są też dłuższe przerwy, weekendy i urlop. "Zagwarantowanie go w umowie nie jest aktem łaski pracodawcy, nagrodą za dobre sprawowanie, ale inwestycją w człowieka i twoim prawem" - zaznacza w swoim artykule pt. "Święty czas, którego nie doceniamy" Szymon Żyśko.
Tylko co mają powiedzieć na przykład mamy, które nie mają zagwarantowanego kodeksem pracy wypoczynku? O tym Maja Moller w tekście "Zmęczenie, przemęczenie, macierzyństwo".
A czy podczas podróży życia można pozwolić sobie na pit-stop? Jak przerwać presję zaliczenia jak największej liczby atrakcji na korzyść leżenia w hamaku? "Bezczynność może być błogosławiona" przekonuje Piotr Kosiarski, wspominając swoje wyprawy po Ameryce i po Irlandii.
Mówimy też o "walce o szabat", o tym, że czasem na urlopie (i nie tylko) warto odłożyć aparat, a także o prawdziwym odpoczynku według... papieża Franciszka!
Nie dajmy się pożreć pracy ani presji nadmiernego aktywizmu. Dbajmy o siebie. Bo - ostatecznie - jak zauważa Dariusz Piórkowski SJ, "Jezus też musiał odpocząć".
Bierzmy więc przykład z Mistrza i odpocznijmy nieco! Albo troszkę więcej.
Dominika Frydrych - redaktorka i dziennikarka DEON.pl. Autorka książki "Pełnymi garściami".
Skomentuj artykuł