Iwan Sierow - pierwszy szef KGB, kat Polaków
13 marca 1954 r. funkcję szefa KGB objął gen. Iwan Sierow - sowiecki zbrodniarz, organizator m.in. deportacji obywateli polskich w głąb ZSRS w latach 1939-41. W czasie wojny Sierow odpowiadał także za aresztowania żołnierzy AK i rozbicie struktur Polskiego Państwa Podziemnego.
W chwili mianowania na szefa KGB - Komitetu Bezpieczeństwa Państwowego przy Radzie Ministrów ZSRS - Iwan Aleksandrowicz Sierow był 48-letnim generałem, znanym - jak piszą autorzy książki "KGB" Christopher Andrew i Oleg Gordijewski - "z brutalnej skuteczności, z jaką przeprowadził w czasie wojny deportację narodów Kaukazu oraz skruszył antykomunistyczną opozycję w krajach bałtyckich i Europie Wschodniej".
Przyszły sowiecki zbrodniarz przyszedł na świat 25 sierpnia 1905 r. we wsi Afimskoje w guberni wołogodzkiej. Pochodził z chłopskiej rodziny. Kiedy w 1923 r. wstępował do Komsomołu był absolwentem jednej z wiejskich szkół i miał za sobą pracę jako kierownik czytelni. Przez kolejne dwa lata przewodził radzie wiejskiej w Zamoszju, po czym powołano go do wojska. Kształcił się w Leningradzkiej Szkole Piechoty.
Od 1926 r. był formalnym członkiem Wszechzwiązkowej Komunistycznej Partii (bolszewików). W latach 30. służył w Armii Czerwonej jako artylerzysta; studiował na moskiewskich akademiach wojskowych.
Geneza kariery Sierowa w sowieckim aparacie bezpieczeństwa sięga początku roku 1939, kiedy porzucił on żołnierski mundur dla pracy na kierowniczych stanowiskach w NKWD. Pełnił funkcję szefa m.in. Zarządu Głównego Milicji Robotniczo-Chłopskiej (GURKM), II Oddziału (Tajno-Politycznego) Zarządu Głównego Bezpieczeństwa Państwowego (GUGB); jednocześnie był zastępcą naczelnika GUGB. Tropił wszelkie przejawy "antypaństwowej" działalności, nadzorował rozmaite aspekty życia publicznego z kontrolą takich dziedzin jak nauka, literatura i sztuka włącznie; zwalczał Kościół.
"Ten szybki przedwojenny awans wynikał z tego, że Stalin szczególnie wówczas potrzebował i cenił godnych zaufania i lojalnych wykonawców wszelkiego rodzaju akcji represyjnych - od aresztowań i rozstrzeliwań do masowych deportacji całych narodów" - tłumaczy rosyjski historyk Nikita Pietrow, autor książki "Stalinowski kat Polski Iwan Sierow".
W ciągu piętnastu lat jakie upłynęły od daty wstąpienia Sierowa do NKWD do momentu objęcia przez niego szefostwa nad KGB, sowiecki zbrodniarz brał udział w represjach setek tysięcy osób.
Od września 1939 r. był narkomem (ludowym komisarzem) spraw wewnętrznych ZSRS na Ukrainie. Znajdując się u boku Chruszczowa - wówczas I sekretarza KC WKP (b) Ukrainy, Sierow kierował akcjami terroru wobec mieszkańców wschodnich ziem Polski, zajętych przez Armię Czerwoną po 17 września 1939 r.
Według ustaleń Pietrowa, od początku pobytu Sierowa na Ukrainie do lutego 1941 r. NKWD aresztowało 21 449 Polaków, 19 982 Ukraińców, 12 695 Żydów oraz 178 Białorusinów. Co więcej, tylko w roku 1940 Sowieci wywieźli na Syberię 170 tys. innych osób różnej narodowości.
Przyszły szef KGB miał także bezpośredni udział w zbrodni katyńskiej, w wyniku której w 1940 r. NKWD zamordowało 21857 obywateli polskich, przetrzymywanych w obozach i więzieniach na terytorium ZSRS. Ponad 7 tys. z nich rozstrzelano na terytorium Ukrainy, z czego 3896 - jeńców obozu w Starobielsku - w pomieszczeniach NKWD w Charkowie.
Ofiarami bezwzględnej polityki NKWD padły także tysiące mieszkańców państw bałtyckich. W 1941 r. Sierow zarządził aresztowanie i wysiedlenie na Syberię ok. 17 tys. Litwinów, 16 tys. Łotyszy i 10 tys. Estończyków.
Po ataku Niemiec na Związek Sowiecki (22 czerwca 1941 r.) Sierow został awansowany na stanowisko zastępcy narkoma spraw wewnętrznych ZSRS. W latach 1941-1944 organizował krwawe represje i zsyłki Niemców nadwołżańskich, Czeczenów, Inguszów oraz Tatarów krymskich.
W połowie 1944 r. Sierow kierował działaniami "operacyjno-czekistowskimi" na Wileńszczyźnie, których celem było wykrycie i aresztowanie członków polskiego podziemia niepodległościowego. W początkach 1945 r. został pełnomocnikiem NKWD przy 1. Froncie Białoruskim; dowodził wówczas specjalnymi grupami operacyjnymi zwalczającymi "elementy antysowieckie", jak określano w propagandzie komunistycznej m.in. żołnierzy Armii Krajowej.
W tym czasie Sierow otrzymał od Stalina zadanie aresztowania przywódców Polskiego Państwa Podziemnego. Jak wspominał enkawudzista, "po wyzwoleniu Warszawy (...) Stalin osobiście dwukrotnie dzwonił z żądaniem jak najszybszego ich pojmania". W marcu 1945 r., Sierow, jako doradca NKWD przy Ministerstwie Bezpieczeństwa Publicznego (MBP) posługujący się nazwiskiem "Iwanow", zaprosił na rozmowy do Pruszkowa działaczy podziemia z gen. Leopoldem Okulickim na czele. Wszyscy, którzy przybyli, łącznie 16 osób, zostali podstępnie aresztowani, a następnie przetransportowani drogą lotniczą do Moskwy. Tam, w czerwcu 1945 r., sądzono ich w pokazowym procesie politycznym, tzw. procesie szesnastu.
Po 1945 r., w okresie stalinizmu, Sierow pełnił funkcję pierwszego zastępcy ministra spraw wewnętrznych ZSRS. Popadł wówczas w konflikt z ministrem bezpieczeństwa państwowego, byłym szefem kontrwywiadu wojskowego Smiersz, Wiktorem Abakumowem (rozstrzelanym w 1954 r.).
Wydawało się, że po śmierci Józefa Stalina w 1953 r. kariera Sierowa dobiegnie końca a jego zbrodniczy życiorys zadecyduje o postawieniu go przed plutonem egzekucyjnym. Jak się jednak okazało, nowy przywódca ZSRS Chruszczow umożliwił swemu dawnego współpracownikowi, ówczesnemu generałowi pułkownikowi, dalszy awans zawodowy. "Sierow to bardzo uczciwy członek Partii i jeśli nawet, jak wszyscy - powiedzmy - czekiści, miał coś na sumieniu, to sam padł ofiarą ogólnej polityki prowadzonej przez Stalina" - pisał o Sierowie Chruszczow.
Od 13 marca 1954 r. Sierow pełnił funkcję szefa KGB - zreorganizowanego sowieckiego aparatu bezpieczeństwa. Rok później został awansowany do stopnia generała armii. W 1956 r. okrył się niesławą w czasie rewolucji węgierskiej; dowodził operacjami KGB tłumiącymi opór powstańców.
Współpracownicy Sierowa wspominali, że w czasie prowadzonych przez niego śledztw "wrogów ludu" stosował brutalne metody, często osobiście bijąc przesłuchiwanych. Wiele osób z otoczenia Sierowa nie darzyło go sympatią wskazując m.in. na niski poziom inteligencji przełożonego. Bezpośredni zastępca szefa KGB Nikołaj Zacharow tak pisał o Sierowie: "Jako pracownik operacyjny był sprawny, miał duże doświadczenie w tego rodzaju pracy, ale jeśli chodzi o horyzonty - był człowiekiem ograniczonym, o charakterze grubiańskim i pewnym siebie".
Dla Chruszczowa, za rządów którego odbyło się wiele procesów rehabilitacyjnych ofiar Sierowa, nie liczyła się jednak inteligencja podwładnych, a ich służebna postawa. "Kierownikiem KGB powinien być przede wszystkim godny zaufania i posłuszny wykonawca. Samodzielnie myślący polityk nie był pożądany na czele tej groźnej organizacji" - tłumaczy Pietrow.
Obowiązki zwierzchnika KGB Sierow pełnił cztery lata - został zwolniony 8 grudnia 1958 r., a schedę po nim objął Aleksander Szelepin. Sierowa nominowano na stanowisko szefa Głównego Zarządu Wywiadowczego (GRU) oraz zastępcy szefa Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych ZSRS ds. wywiadu. Stopniowo jednak popadał w niełaskę - w 1965 r. wyrzucono go z partii komunistycznej za "łamanie prawa sowieckiego oraz wykorzystanie pozycji służbowej do celów osobistych" oraz przeniesiono do rezerwy.
Za "zasługi" dla sowieckiego imperium Sierow został uhonorowany m.in. orderami: Lenina (kilkakrotnie), Czerwonego Sztandaru (kilkakrotnie), Kutuzowa, Suworowa, odznaką "Zasłużony Funkcjonariusz NKWD"; otrzymał także tytuł Bohatera Związku Sowieckiego (część odznaczeń anulowano w latach 60., Sierowa zdegradowano także do stopnia generała majora). W 1946 r. współsprawcy zbrodni katyńskiej nadano także Order Virtuti Militari - najwyższe polskie odznaczenie wojskowe. Sierow został go pozbawiony dopiero w 1995 r., pięć lat po swej śmierci.
Pierwszy szef KGB, kat Polaków i organizator krwawych represji setek tysięcy osób innej narodowości, zmarł 1 lipca 1990 r. w Moskwie. Pochowano go na cmentarzu we wsi Iljinskoje koło rosyjskiej stolicy.
Skomentuj artykuł