Koncerty laureatów Konkursu Chopinowskiego
Jeszcze nikt nie wie, kto wygra - zapewnił przewodniczący jury XVI Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego im. Fryderyka Chopina prof. Andrzej Jasiński. Obserwatorzy są bardziej otwarci: laureatem zostanie Austriak Ingolf Wunder lub Rosjanin Daniił Trifonow.
W środę o godzinie 18 występem reprezentującego Litwę i Rosję Lukasa Geniuszasa rozpoczną się ostatnie finałowe przesłuchania. Oprócz Geniuszasa zagra dwójka Francuzów: Helene Tysman i Francois Dumont.
Choć na swoje występy wciąż czeka troje finalistów, po koncertach siedmiorga pianistów krytycy najbardziej przychylnie wypowiadają się o grze Rosjan.
Jeszcze przed ogłoszeniem nazwisk finalistów w sobotę prof. warszawskiej Akademii Muzycznej Lidia Kozubek przyznała, że według niej laureatem konkursu powinien zostać Nikołaj Chozjainow. - W tak młodym wieku oferuje pogłębioną interpretację, jego postawę cechuje ogromny szacunek dla sztuki i widzów. Można go podziwiać - powiedziała.
Jednak finałowy koncert 18-letniego Rosjanina nie zdobył powszechnego uznania krytyków. Spodziewano się od niego pogłębionego, lirycznego wykonania, tymczasem zdarzało się, że Chozjainow we wtorkowym występie nie pokazywał ważnych dźwięków. Dlatego muzykolog Jacek Marczyński na łamach "Rzeczpospolitej" młodego pianistę określił, jako "genialnego nastolatka z kłopotami". Krytycy winą za gorszy występ obarczają wiek Chozjainowa, jednak nie wykluczają go z grona typowanych zwycięzców.
Z kolei mistrzowski koncert dał w poniedziałek starszy o rok od Chozjainowa, jego rodak Daniił Trifonow. Finałowe wykonanie koncertu e-moll Trifonowa jest oceniane jako najlepsze spośród jego wszystkich konkursowych występów. Rosjanin stał się natychmiast faworytem konkursu. Według Jacka Hawryluka z Polskiego Radia, 19-letni Rosjanin to "mistyk fortepianu". Poniedziałkowy występ Trifonowa Hawryluk ocenił jako triumfatorski. Szanse na zwycięstwo Trifonow zwiększył, dając doskonały koncert w poniedziałek przed dotychczasowym faworytem konkursu, Bułgarem Ewgienijem Bożanowem. Występ bułgarskiego pianisty wydał się muzykologom "nerwowy" i "nieco chaotyczny".
Wtorkowe przesłuchania zakończył występ Austriaka Ingolfa Wundera. Po owacjach publiczności i bardzo pozytywnych opiniach krytyków, 25-letni pianista stał się, obok Trifonowa, faworytem obecnego Konkursu Chopinowskiego.
Nie spodziewano się, że Paweł Wakarecy znajdzie się w finale. Występy Polaka są określane zazwyczaj jako "przyzwoite", jednak szanse na zwycięstwo daje mu się niewielkie.
Nazwiska laureatów konkursu jury ogłosi w nocy ze środy na czwartek.
Skomentuj artykuł