Lider zespołu Bayer Full szczerze o Bogu, modlitwie i diable
Sławomir Świerzyński, lider zespołu Bayer Full, jest szczęśliwym mężem, ojcem i dziadkiem oraz zaangażowanym katolikiem. 30 lat na scenie muzycznej nie sprawiły, że porzucił wiarę; jak mówi w wywiadzie udzielonym Aletei - to właśnie wiara pozwala mu przetrwać trudne chwile i dobrze żyć w zwykłej codzienności.
Zespół Bayer Full to jeden z najstarszych i najbardziej znanych polskich zespołów grających disco-polo. Nie wszyscy jednak wiedzą, że jego lider, tekściarz i piosenkarz Sławomir Świerzyński jest osobą wierzącą. Jak mówi, podstawą jego życia wiarą jest modlitwa. "Nie wyobrażam sobie dnia bez modlitwy. Bez podziękowania Panu Bogu za łaski, jakimi mnie obdarza. Każdego dnia oddaję Mu moją wolną wolę i proszę o wypełnienie w moim życiu Jego woli" - szczerze wyznał dziennikarce Aletei.
Artysta podejmuje decyzje z Bogiem
Piosenkarz uważa Boga za najlepszego doradcę, a modlitwę - za spotkanie z Nim, podczas którego może ze Stwórcą rozmawiać o wszystkim. Jak sam mówi, przed podjęciem decyzji to właśnie Boga pyta: „Panie Boże, co Ty na to? Co Ty byś w tej sytuacji zrobił? Doradź mi, proszę”.
Sławomir Świerzyński nie tylko sam jest wierzący, ale zadbał o to, by w wierze wychować swoje dzieci i nauczyć je, by się jej nie wstydziły. Jedną z jego ważnych zasad jest robienie znaku krzyża przed każdym posiłkiem i tego też nauczył swoje dzieci. "Nie ma znaczenia, czy to jest w domu, w restauracji czy na bankiecie. I ktoś mi kiedyś zwrócił uwagę, właśnie w jakiejś restauracji, powiedział: Dziwię ci się, że tak robisz. Odparłem: A ja dziwię się tobie, że tak nie robisz. Że siadasz do posiłku bez podziękowania Panu Bogu" - szczerze mówi lider zespołu Bayer Full.
"Diabeł nie śpi, bo chce nam szkodzić"
W wywiadzie odnosi się także do chciwości, którą uważa za grzech często podpowiadany ludziom przez szatana. "Umówmy się, diabeł nie śpi. Gdyby zasnął, przeoczyłby niejedną okazję, żeby nam zaszkodzić. Między innymi dlatego tak bardzo potrzebujemy wiary – żeby nie dać mu się wyprowadzić w pole" - stwierdza w rozmowie.
Muzyk podzielił się wywiadem na facebookowym profilu zespołu. "Dziękuję za świadectwo i prawdziwą wiarę, która nie wypiera się Boga ze strachu, czy dla kariery. Katolikiem jest się wszędzie,a nie tylko w świątyni, a publicznie zapieranie się Boga" - napisała jedna z fanek.
Skomentuj artykuł