To, co wydarzyło się po ślubie zapamiętają na zawsze [FOTO]
- W dwa tygodnie po ślubie zabrałem moją żonę w szaloną podróż. Chciałem pokazać jej jedne z najbardziej wyjątkowych zakątków świata. (...) Po wszystkich tych miejscach chodziliśmy ze ślubną sukienką w plecaku - pisze Karol Nienartowicz, fotograf, na Facebooku.
Chciał pokazać żonie jedne z najbardziej wyjątkowych zakątków świata: góry i krajobrazy Norwegii oraz Szwecji. Odwiedzili razem najpiękniejsze i trudno dostępne miejsca.
Podczas 45 dni wyprawy przejechali 10 tys. km i przeszli 160 km pieszo po górach. Zawsze ze ślubną sukienką w plecaku. Podczas górskich wypraw cały swój dobytek nosili w plecakach ważących 25 i 15 kg.
W każdym z odwiedzonych przez nich miejsc, niezależnie od pogody, żona Karola pozowała mu do zdjęć w swojej sukni. Wykonali razem 580 ślubnych fotografii, z których wybrali 30 najlepszych i umieścili je na Facebooku.
- Poświęcenie zaowocowało wyjątkową sesją, którą zapamiętamy na zawsze. Był to mój debiut w fotografii ślubnej i cieszę się, że mogłem fotografować właśnie moją żonę - wspomina Karol.
Skomentuj artykuł