Niedzielne Inspiracje vol. 47 - Coldplay
Po krótkiej przerwie wracamy z Niedzielnymi Inspiracjami. Dziś naszym bohaterem będzie Coldplay, ale taki, którego duża część z was może nie znać.
Coldplay jest moim ulubionym zespołem. Kocham ich muzykę. Od momentu, kiedy w gimnazjum w moje ręce trafiła płyta "Parachutes", z niesamowitymi utworami "Yellow", "Shiver" i "Everything's Not Lost", stałem się ich wiernym fanem.
Nikogo chyba nie trzeba do nich przekonywać. Każdy ich kolejny krążek sprzedawał się w ogromnych nakładach, bijąc następne rekordy popularności. Kto nie zna takich hitów jak "The Scientist", "Fix You" lub kultowa już "Viva la Vida"?
Niektórzy mówią, że tak jak kiedyś byli Bitelsi, potem Floydzi i U2, to dziś jest Colplay właśnie. Ich najnowsza płyta - "Mylo Xyloto" - była najlepiej sprzedającym się albumem 2011 roku na Wyspach Brytyjskich. O sukcesach Brytyjczyków można by pisać bardzo długo.
Po co w takim razie ten materiał? Czy jest coś nowego, co można o nich powiedzieć? Myślę, że tak. A dokładniej mówiąc - można coś nowego usłyszeć. Są utwory, z którymi wiele osób się jeszcze nigdy nie zetknęło.
Część z nich była wydana tylko na singlach, cześć na tak zwanych b-sidesach. Dziś proponuję posłuchać trzech takich właśnie mniej znanych perełek.
Miłego słuchania i dobrej niedzieli!
Poznaj nasz nowy serwis muzyczny
KOCHAM TO - czyli po prostu muzyka.
Coldplay, Domowe Melodie, Common,
Yann Tiersen, Birdy, Slow Club,
Fink i wiele innych.
Tylko najlepsza muzyka. Sprawdź sam!
Skomentuj artykuł