Orki potrafią naśladować przyjaciół i wrogów
Podobnie jak subkultury ludzkie, także grupy orek mają swoje dialekty. Nowe badania pokazują, że orki z jednej grupy potrafią udawać nawoływania orek innej grupy, nawet jeśli jej członków nie ma w pobliżu. Naukowcy sądzą, że w ten sposób rozpoznają obcych bądź "rozmawiają" o nich - informuje "Science".
Zjawisko naśladownictwa głosu innego osobnika u ssaków poza ludźmi jest rzadkie. Bliscy kuzyni orek, delfiny butlonose potrafią naśladować siebie nawzajem w niewoli. Raporty wskazywały, że podobne umiejętności wykazują orki. Jednak, przy obecnym stanie techniki, nie można było tego sprawdzić, zwłaszcza zbadać, jakich sygnałów używają one w czasie zalotów i łączenia się w pary.
Brigitte Weiss z Uniwersytetu Wiedeńskiego w Austrii badała orki żyjące niedaleko Vancouver Island w kanadyjskiej prowincji Kolumbia Brytyjska. Odkryła serie sygnałów niestanowiące części ich normalnego słownika sygnałowego. Te sygnały przypominały sygnały obcej grupy, z którą obserwowane orki wymieniały partnerów, aby scementować sojusze.
Analizy zespołu kierowanego przez Weiss wykazały, że obserwowane orki imitowały sygnały obcej grupy co 500 przywołań własnych. Między tysiącami sygnałów nadawanymi przez orki każdego dnia nie jest to zbyt częste. Sonogramy wykazują czasem ich pobieżne podobieństwo do sygnałów innego stada, czasem zaś są one wiernym przekazem.
Skomentuj artykuł