Rozpoczęła się kalendarzowa zima

Rozpoczęła się kalendarzowa zima
(fot. shutterstock.com)
Logo źródła: PAP - Nauka w Polsce / pk

W środę o godz. 11.44 Słońce wstąpiło w znak Koziorożca, co oznacza rozpoczęcie astronomicznej zimy. Na zimowym niebie będzie można dostrzec jasne planety i charakterystyczne gwiazdozbiory tej pory roku.

Odzwierciedleniem pozornego ruchu Słońca po niebie jest koło na sferze niebieskiej zwane ekliptyką. W płaszczyźnie ekliptyki zawiera się płaszczyzna orbity Ziemi. Wzdłuż ekliptyki widzimy także tzw. gwiazdozbiory zodiakalne, a w jej pobliżu po niebie przebiegają trasy planet Układu Słonecznego.

Oś obrotu Ziemi jest nachylona względem płaszczyzny orbity, a tym samym także względem płaszczyzny ekliptyki. Płaszczyzna równika niebieskiego, która pokrywa się z płaszczyzną równika ziemskiego, także jest nachylona względem ekliptyki, pod kątem około 23,5 stopnia. Skutkiem tego Słońce może maksymalnie przebywać 23,5 stopnia nad lub pod równikiem niebieskim. Gdy Słońce znajduje się w punkcie oddalonym najdalej na południe od równika niebieskiego, wtedy góruje w zenicie nad zwrotnikiem Koziorożca, a na półkuli północnej mamy przesilenie zimowe i początek astronomicznej zimy.

DEON.PL POLECA

W zimie noce są długie, więc pod tym względem jest to najlepszy okres do prowadzenia obserwacji astronomicznych. Jakie ciekawe zjawiska zapowiadają na najbliższe miesiące astronomowie?

Zimą na niebie można podziwiać kilka charakterystycznych gwiazdozbiorów. Nad wschodnią częścią nieba widoczny jest Orion. Ma on kilka bardzo jasnych gwiazd, które układają się w kształt przypominający schematyczną sylwetkę człowieka. Szczególnie dobrze widoczne są trzy jasne gwiazdy, położone blisko siebie w jednej linii - jest to tzw. Pas Oriona. Może on posłużyć jako pewnego rodzaju drogowskaz na niebie.

W obszarze konstelacji Oriona, w górę i na lewo od Pasa Oriona, znajduje się jasna gwiazda Betelgeza, a z kolei na dół i w prawo - jasna gwiazda Rigel. Z pomocą lornetki nieco poniżej Pasa Oriona można dostrzec Wielką Mgławicę w Orionie (M 42), która stanowi część dużego kompleksu mgławic molekularnych.

Gdy przedłużymy linię Pasa Oriona w stronę horyzontu, to natrafimy z kolei na najjaśniejszą gwiazdę nocnego nieba - Syriusza w gwiazdozbiorze Wielkiego Psa. Zima to bardzo dobry okres do podziwiania tej gwiazdy, które jest wówczas widoczna prawie przez całą noc.

Na lewo od Oriona, na podobnej co on wysokości od horyzontu, znajduje się konstelacja Małego Psa z jasną gwiazdą Procjon. Nad nim wzrok przykuwa para innych jasnych gwiazd - Kastor i Polluks z konstelacji Bliźniąt. Z kolei po prawej stronie, nieco wyżej niż Orion, dostrzeżemy Hiady - gromadę otwartą gwiazd, a także widoczną na jej tle jasną gwiazdę - Aldebarana. Gdy spojrzymy jeszcze dalej na prawo, jakby przedłużając linię pomiędzy Orionem a Hiadami, natrafimy na inną gromadę otwartą - Plejady. Plejady bywają mylone z Małym Wozem, bowiem ta grupka gwiazdek swoim kształtem może to sugerować.

Na wieczornym niebie dominować będą planety Wenus i Mars. Na przełomie roku Wenus będzie widoczna przez cztery godziny od zachodu Słońca, a Mars - około pięciu godzin. Przy czym, o ile w przypadku Czerwonej Planety (Marsa) jasność będzie powoli spadać, to z kolei Gwiazda Wieczorna (Wenus) będzie coraz jaśniejsza, osiągając maksimum blasku w lutym.

Jasność Marsa będzie około 1 magnitudo, natomiast Wenus będzie jaśniejsza niż minus 4 magnitudo. Skala wielkości gwiazdowych (magnitudo) wywodzi się z dawnych czasów, gdy najjaśniejsze gwiazdy określano jako "gwiazdy pierwszej wielkości", te nieco słabsze jako "gwiazdy drugiej wielkości" itd. Im mniejsza liczba w skali wielkości gwiazdowych, tym jaśniejsza gwiazda. Najsłabsze widoczne gołym okiem gwiazdy (w idealnych, ciemnych warunkach) mają około 6 magnitudo. Najjaśniejsze gwiazdy na nocnym niebie około 0 magnitudo, przy czym Syriusz - najjaśniejsza gwiazda widoczna w nocy - ma blask minus 1,47 magnitudo.

W drugiej połowie nocy główną rolę wśród planet przejmuje Jowisz, który początkowo będzie wschodził pomiędzy godziną pierwszą a drugą, zaś pod koniec lutego zobaczymy go już od około godziny 21. Jasność Jowisza będzie powoli wzrastać. Jego blask to około minus 2 magnitudo.

Nad ranem będzie można też zobaczyć Saturna, szczególnie w lutym. Z kolei w styczniu można przed wschodem Słońca dojrzeć Merkurego, który 19 stycznia będzie w tzw. maksymalnej elongacji od Słońca, co oznacza, iż na niebie widoczny jest wtedy najdalej od naszej dziennej gwiazdy i okres pomiędzy jego wschodem a wschodem Słońca jest wtedy najkorzystniejszy.

Z planet, do których dostrzeżenia potrzebna jest lornetka lub teleskop, na wieczornym niebie widoczne są Uran i Neptun. Ten pierwszy ma około 6 magnitudo, a drugi około 8 magnitudo. W odnalezieniu Neptuna mogą nam pomóc bliskie koniunkcje z jaśniejszymi planetami. 1 stycznia spotka się z Marsem, a 12 stycznia z Wenus.

W styczniu można spróbować odszukać na niebie planetoidę (4) Westa, drugi pod względem wielkości obiekt z głównego pasa planetoid. W połowie miesiąca jej blask zbliży się do 6 magnitudo. 18 stycznia 2017 r. nastąpi opozycja planetoidy, co oznacza najlepsze warunki do obserwacji obiektu. Westa będzie wtedy widoczna przez lornetkę w odległości około 6 stopni na południowy wschód od jasnej gwiazdy Polluks w konstelacji Bliźniąt.

W nocy z 6 na 7 lutego przez kilka godzin będzie można obserwować ciekawe zjawisko - przejście Księżyca przez gromadę otwartą - Hiady. Tarcza Srebrnego Globu będzie wówczas oświetlona w 70 proc. Księżyc zbliży się na 0,2 stopnia do Aldebarana - najjaśniejszej gwiazdy w konstelacji Byka.

Terminy zjawisk astronomicznych w przyszłym roku amatorzy astronomii mogą znaleźć np. w "Almanachu Astronomicznym na rok 2017" wydanym przez Polskie Towarzystwo Astronomiczne. Jest to bezpłatna publikacja, którą w formie elektronicznej można znaleźć na stronie, a użytkownicy smartfonów z systemem Android znajdą ją też w Google Play.

Do sprawdzenia, co widać na niebie przydatne są też programy komputerowe typu planetarium, np. Stellarium czy Cartes du Ciel. Są też ich odpowiedniki na urządzenia mobilne, które mają dodatkową funkcję - po włączeniu programu i skierowaniu smartfona w daną stronę nieba, ekran pokaże mapkę tego właśnie fragmentu nieba, co ułatwi rozpoznanie, jakie obiekty widzimy.

PAP - Nauka w Polsce

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Rozpoczęła się kalendarzowa zima
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.