Zaczęło się astronomiczne lato. Warto patrzeć w niebo

Zaczęło się astronomiczne lato. Warto patrzeć w niebo
(fot. shutterstock.com)
Logo źródła: PAP - Nauka w Polsce pk

W niedzielę, o godzinie 18.38 Słońce wstąpiło w znak Raka rozpoczynając tym samym astronomiczne lato. Podczas letnich nocy miłośnicy astronomii będą mogli podziwiać m.in. ciekawe układy gwiazd oraz Perseidy - rój meteorów.

Pory roku zawdzięczamy obiegowi Ziemi dookoła Słońca oraz odpowiedniemu nachyleniu osi obrotu naszej planety do płaszczyzny jej ruchu okołosłonecznego (ekliptyki). Oś obrotu tworzy z ekliptyką kąt 66,5 stopnia, dzięki czemu przez pół roku na działanie promieni słonecznych bardziej wystawiona jest półkula północna, a przez drugie pół roku - półkula południowa.

Dwa razy w roku Słońce znajduje się w punktach, w których ekliptyka przecina się z równikiem niebieskim (czyli rzutem równika ziemskiego na sferę niebieską). W momentach tych mamy do czynienia ze zrównaniem dnia z nocą i początkiem astronomicznej wiosny lub jesieni.

DEON.PL POLECA

W dwóch innych ważnych momentach, Słońce znajduje się w maksymalnej odległości kątowej od równika niebieskiego. Słońce jest wtedy na wysokości albo 23,5 stopnia ponad równikiem albo 23,5 stopnia pod nim. W tym pierwszym przypadku Słońce wstępuje w znak Raka i na półkuli północnej mamy do czynienia z początkiem astronomicznego lata.

W tym roku do tego zdarzenia doszło 21 czerwca o godzinie 18.38 naszego czasu.

Letnie noce są krótkie, zmrok zapada późno, a świt nastaje wcześnie, ale za to wysokie temperatury sprzyjają spoglądaniu w nocne rozgwieżdżone niebo. Uwagę miłośników astronomii mogą przykuć trzy bardzo jasne gwiazdy tworzące duży trójkąt. Jest on charakterystyczny latem dla wieczornego nieba nad Polską i innymi krajami o podobnym położeniu na półkuli północnej. "Trójkąt Letni", bo tak bywa nazywany, nie jest gwiazdozbiorem. Jest za to asteryzmem, czyli układem gwiazd (innym niż gwiazdozbiór), który nosi własną nazwę. Trzy gwiazdy stanowiące wierzchołki trójkąta to Wega w gwiazdozbiorze Lutni (najjaśniejsza spośród tej trójki), Deneb z konstelacji Łabędzia oraz Altair z gwiazdozbioru Orła.

Z kolei, gdy przyjrzymy się bliżej otoczeniu gwiazdy Deneb, zauważymy układ w kształcie przypominającym krzyż (Deneb znajduje się na górze krzyża). Czasami układ ten nazywany jest Krzyżem Północy, w analogii do Krzyża Południa (przy czym Krzyż Południa to gwiazdozbiór, a Krzyż Północy to fragment gwiazdozbioru Łabędzia).

Atrakcją letniego nieba są też tzw. spadające gwiazdy, czyli meteory - okruchy skalne z kosmosu (meteoroidy), które po wejściu atmosferę spalają się, co widzimy jako świetlny ślad (meteor). Jeżeli skalna bryła jest większa i przetrwa przelot przez atmosferę, to po upadku na powierzchnię Ziemi nazywana jest meteorytem.

Najwięcej meteorów widać wówczas, gdy Ziemia zderzy się ze smugą gazu i pyłu pozostawionego przez jakąś kometę. Tak dzieje się co roku w lipcu i sierpniu, gdy nasza planeta spotyka się z materiałem pozostawionym przez kometę 109P/Swift-Tuttle. Meteory z tego roju zdają się wybiegać z konstelacji Perseusza, stąd ich nazwa - Perseidy.

Można je obserwować od ok. 17 lipca do 24 sierpnia, a ich maksimum przypada między 12 a 14 sierpnia. W lecie aktywne są też inne, mniej obfite roje meteorów.

W tym roku pod koniec czerwca i na początku lipca możemy wieczorem po zachodzie Słońca dostrzec nisko nad zachodnim horyzontem dwie planety: Wenus i Jowisza, które 1 lipca będą w bliskiej koniunkcji ze sobą. Potem jednak warunki ich obserwacji będą coraz gorsze.

Z kolei bardziej na południe, ale także nisko nad horyzontem, można podziwiać Saturna.

PAP - Nauka w Polsce

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Zaczęło się astronomiczne lato. Warto patrzeć w niebo
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.