"Przekrój" wrócił z Warszawy do Krakowa
Po blisko 10 latach tygodnik "Przekrój" wrócił z Warszawy do Krakowa. "Te 10 lat, jakże krakowskiego pisma w Warszawie, dało mu stołeczne obycie i świetnych autorów" - ocenił w poniedziałek redaktor naczelny pisma Artur Rumianek.
W pierwszym etapie przeprowadzki do budynku w poprzemysłowej krakowskiej dzielnicy Zabłocie przeniosły się studio graficzne, redaktor naczelny, sekretariat redakcji i korekta. Szefowie działów oraz wielu autorów, w tym znany rysownik Marek Raczkowski, będą pracować zdalnie w różnych miejscach w kraju.
- W dzisiejszych czasach gazetę można robić gdziekolwiek. Czasopisma tworzą nie miejsca, ale ludzie - zaznaczył Rumianek.
Według jego zapowiedzi, "Przekrój" będzie czasopismem o charakterze społeczno-kulturalnym, unikającym zajmowania się bieżącą polityką.
Redakcja tygodnika "Przekrój", który od 1945 roku ukazywał się w Krakowie, została przeniesiona do Warszawy na początku 2002 roku, po zakupie tego tytułu przez szwajcarski koncern Edipresse Polska. Rok temu pismo kupił krakowski przedsiębiorca Grzegorz Hajdarowicz.
Jak zapowiedział w poniedziałek Hajdarowicz, pismo nadal będzie pracować nad płatnym udostępnianiem swojej treści w internecie za pośrednictwem tabletów oraz strony www.
Zgodnie z nową strategią realizowaną od wiosny tego roku papierowe wydanie czasopisma zostało uszczuplone, a cena obniżona. Wszystkie treści, w tym multimedialne, dostępne są na płatnej stronie internetowej oraz na tabletach.
Właściciel tygodnika Grzegorz Hajdarowicz ocenił, że za sprawą rozwoju technologii odbiór mediów zmieni się w niewyobrażalny sposób. Według niego, w 2015 roku z tabletów będzie korzystało w Polsce 12 mln osób, a papier stanie się ekskluzywną formą gazet i czasopism.
Tygodnik ilustrowany "Przekrój" ukazywał się w Krakowie od 1945 r. Twórcą pisma i jego redaktorem naczelnym był przez 24 lata przybyły z Warszawy do Krakowa Marian Eile, - dziennikarz, malarz i scenograf. Z "Przekrojem" współpracowali m.in.: Maria Dąbrowska, Jarosław Iwaszkiewicz, Jan Brzechwa, Kazimierz Wyka, Sławomir Mrożek, Jerzy Waldorff, Konstanty Ildefons Gałczyński i Jan Błoński. W połowie lat 70. tygodnik osiągał rekordowe nakłady ponad 700 tys. egzemplarzy.
Skomentuj artykuł