Smoki zatańczą pod Wawelem
W tym roku jednak powódź pokrzyżowała plany i potwory po raz pierwszy w historii odwiedzą swojego kuzyna Smoka Wawelskiego, nie w czerwcu, ale w ostatnią sobotę sierpnia. I choć ich pląsy będziemy oglądać o blisko trzy miesiące później, to jak zapowiada Adolf Weltschek, dyrektor teatru Groteska, reżyser smoczej imprezy, harce zapowiadają się w tym roku wyjątkowo ciekawie.
Wśród zapachu dymu i siarki pod Wawelem, na Wiśle pojawią się olbrzymie wodne stwory: smoki jedno-, dwu- i trójgłowe, fruwające i pływające; wielkie agresywne ryby z wystającymi białymi zębami; a także wijące się węże morskie. Przy dźwiękach efektownej muzyki - w tym roku do m.in. Prokofiewa, Strawińskiego, Straussa, Ravela i Mahlera - na tle wielobarwnych świateł i sztucznych ogni przeróżnych kształtów i kolorów, wodne stworzenia zaprezentują swoje wdzięki przed Smoczą Jamą, miejscem, w którym, jak wiadomo, od lat mieszka słynny Smok Wawelski.
Smoki mają od 15 do 25 metrów wysokości. Stwory, umieszczone na barkach i statkach, będą animowane przez aktorów Teatru Groteska. W tym roku w widowisku zadebiutują nowe potwory, przygotowane specjalnie przez teatr na wielką paradę na targi EXPO w Szanghaju. Będziemy mogli po raz pierwszy zobaczyć stwory, które podbiły chińską publiczność, i które obejrzało ponad 100 tysięcy widzów zgromadzonych na targach.
Od lat smocze widowiska na Wiśle cieszą się ogromnym zainteresowaniem widzów. Organizatorzy mają nadzieję, że i tym razem u podnóża Wawelu, muzyka, sztuczne ognie, dymy, lasery a przede wszystkim uroda smoczego bestiarium przyciągnie na wały wiślane przynajmniej kilkadziesiąt tysięcy widzów.
Spektakl, będący wielkim widowiskiem plenerowym na Wiśle typu światło i dźwięk, jest częścią X Jubileuszowej PGNiG Wielkiej Parady Smoków.
Zapraszamy!
Skomentuj artykuł