Sport to zdrowie. Na pewno?
Sport to dla wielu ważna część życia. W przypadający 6 kwietnia Międzynarodowy Dzień Sportu dla Rozwoju i Pokoju warto zastanowić się nad tym, jakie faktycznie korzyści daje i czy zawsze jest dobry.
Sport to nie tylko aktywność fizyczna, to także emocje, rywalizacja i po prostu rozrywka.
"Sport to zdrowie", a jak jest naprawdę?
Wśród ludzi panuje przekonanie, że "sport to zdrowie", jednak jak wyjaśnia fizjoterapeuta Marcin Kluza, nie jest to regułą, bo sport może prowadzić do wielu m.in dolegliwości.
- Sport wyczynowy, nastawiony na sukces na profesjonalnym poziomie, "za wszelką cenę", zazwyczaj wiąże się z niekorzystnymi konsekwencjami dla naszego zdrowia. Następstwem tego są przeciążenia dla całego ciała. Cierpią na tym nasze stawy, kaletki, więzadła - mówi Kluza.
- Występuje tu często praca w ekstremalnych zakresach ruchów, złej postawie ciała, by zwiększyć wynik sportowy, co często wiąże się z kontuzjami. Jest to również obciążające dla układu trawiennego, nerwowego i krwionośnego - dodaje.
Niekoniecznie mięśnie
Niewielu z nas uprawia sport wyczynowo. Każdy jednak może urozmaić swoje życie poprzez rekreacyjną aktywność ruchową.
- Sport ma niesamowity wpływ na naszą psychikę. Zwiększa naszą koncentrację, sprawia, że czujemy się lepiej, a to dzięki wydzielaniu odpowiednich hormonów. Jest to również odpoczynek dla głowy od wielu spraw obciążających nas na co dzień - wyjaśnia Marcin Kluza.
- Regularnie ćwicząc, czujemy się sprawniejsi, a przy okazji zwiększamy naszą pewność siebie - dodaje.
Rozrywka i poczucie wspólnoty
By być fanem sportu, nie trzeba od razu go regularnie uprawiać. Samo uczestnictwo w wydarzeniach sportowych wytwarza wyjątkowy klimat.
- Powrót wydarzeń sportowych w czasie pandemii był odskocznią od nadmiaru informacji o koronawirusie. Nawet zwykły ligowy mecz przy pustych trybunach był początkowo traktowany jak wielkie święto - mówi Michał Knura, dziennikarz sportowy Lovekrakow.pl.
Nawet siedząc wygodnie na domowej kanapie przed telewizorem można stać się częścią środowiska sportowego.
- Przez oglądanie transmisji mniej lub bardziej świadomie stajemy się częścią pewnej wspólnoty. Grupy, której członków łączą przede wszystkim barwy i herby, a nie sport sam w sobie. Szczególnie widać to w meczach derbowych lub międzypaństwowych z naszymi sąsiadami - zauważa komentator.
Kibicowanie to zdrowie?
- Oglądanie sportu to ogólnie pozytywne zjawisko, jednak są chwile, że wywołuje on emocje na miarę sporów politycznych. Nadmiar i przesyt oglądanych zawodów może źle na nas wpływać - mówi Michał Knura.
Szczególnie obecne czasy digitalizacji dają dużo sportu i wydarzeń z nim związanych. W związku z tym potrzebny jest umiar.
- Kiedyś było o to łatwiej, mieliśmy ograniczony dostęp do kanałów, a na wydarzenie transmitowane w telewizji czekało się od rana. Dziś wybór jest tak duży, że wystarczy kilka minut nudy w transmisji, by zmienić kanał. Trudniej się nam skupić - podkreśla.
***
Data obchodów Międzynarodowego Dnia Sportu na rzecz Rozwoju i Pokoju w założeniu ma również upamiętniać otwarcie w 1896 roku w Atenach pierwszych letnich igrzysk olimpijskich w epoce nowożytnej.
Skomentuj artykuł