Studenci zrezygnowali ze smarfonów i otrzymali za to stypendium. "To było wspaniałe"
Absolwenci Franciszkańskiego Uniwersytetu w Steubenville (USA) zapoczątkowali ciekawą inicjatywę, która polegała na skłonieniu studentów do zrezygnowania na jakiś czas z ich smartfonów. Ci, którzy podjęli się tego wyzwania otrzymali stypendium w wysokości 5 tys. dolarów i przyznają, że odłożenie smartfonu przyniosło im wiele korzyści.
Prekursorami inicjatywy, która zachęca do zrezygnowania ze smartfonu są Justin i Hope Schneir, młodzi absolwenci franciszkańskiej uczelni w Steubenville. Pierwsza edycja wyzwania "Unplugged Scholarship" rozpoczęła się jesienią 2022 roku. Początkowo zgłosiło się niemal 170 studentów, jednak nie wszystkich przyjęto do programu. Ostatecznie wzięło w nim udział 80 żaków (mimo że jedynie 30 z nich otrzymało stypendium), którzy zobowiązali się do zrezygnowania ze smartfonów i wzajemnie dzielili się swoimi spostrzeżeniami i doświadczeniami.
- Wywarło to na mnie większy wpływ, niż się spodziewałam – przyznała w rozmowie z catholicnewsagency.com Grace Pollock, studentka drugiego roku pielęgniarstwa na uniwersytecie w Steubenville.
Stypendium za zrezygnowanie ze smartfonu
Stypendium w wysokości 5 tys. dolarów, które otrzymali uczestnicy programu miało pomóc im uniezależnić się od smartfonów i było częścią większej inicjatywy zainicjowanej przez The Humanality Foundation, która "została stworzona wyłącznie w celu pomocy ludziom w angażowaniu się w rzeczywistość, poprzez przejęcie kontroli nad ich światem cyfrowym" - zaznaczył Justin Schneir w rozmowie z National Catholic Register.
- Cenimy życie przeżywane w pełni, życie połączone ze znacznym zaangażowaniem w siebie, innych i Boga – dodał.
Grace Pollock, Paul Merkel i Theresa Ryan, którzy wzięli udział w programie przyznali, że dzięki zrezygnowaniu ze smartfonów stali się bardziej "obecnymi". - Mogłam po prostu usiąść i się pomodlić, było to o wiele łatwiejsze – przyznała Theresa.
Grace powiedziała z kolei, że wcześniej często patrzyła na smartfon stojąc w kolejce do jakiegoś miejsca, lecz teraz rozpoczyna rozmowę z osobą, która stoi obok. - Myślę, że to świetny sposób, aby dostrzec ludzi obok siebie, zamiast patrzeć na ekran – dodała.
Studentka zauważyła także, że gdy rozmawia z ludźmi, powiadomienia w ich telefonach przykuwają ich uwagę, przez co dialog jest przerywany. - To może być nieco frustrujące – powiedziała Grace.
"Bez smartfona mój umysł stał się znacznie jaśniejszy"
Theresa Ryan, która w tym roku nie otrzymała stypendium, ale wraz z 50 innymi studentami bez stypendium bierze udział w inicjatywie, używa Light Phone. Ten telefon "został zaprojektowany tak, aby korzystać z niego jak najmniej".
Paul Merkel używa z kolei telefonu z klapką. - Niemal od razu zauważyłem, że po tygodniu bez smartfona mój umysł stał się znacznie jaśniejszy – powiedział. Student Franciscan University of Steubenville dodał, że gdy rozmawia z rówieśnikami korzystającymi ze smartfonów, przyznają oni, że chcieliby z nich zrezygnować, "ale po prostu nie mogą".
Paul przed przystąpieniem do programu sam był przekonany, że nie będzie w stanie zrezygnować ze swojego smartfona. - Początkowo pomyślałem: "To byłoby super, ale po prostu nie jestem do tego zdolny" – wyznał. Okazało się jednak, że udało mu się porzucić smartfon, a dzięki przejściu na telefon z klapką zaoszczędził sporo pieniędzy.
Grace, Paul i Theresa przyznali, że uczestnicy programu "Unplugged Scholarship" niezwykle pomagali sobie podczas wyzwania. Cała trójka poleca tę inicjatywę innym studentom i ma nadzieję, że rozszerzy się ona na inne uczelnie.
Co dalej ze smartfonami?
Grace Pollock postanowiła, że nie powróci do korzystania ze smartfona aż do czasu ukończenia studiów, z kolei Paul w ogóle nie zamierza już więcej z niego korzystać. Taką samą decyzję podjęła Theresa, która po ukończeniu studiów zamierza wstąpić do zakonu.
Studentka przyznaje, że wzięcie udziału w programie "było wspaniałe".
Źródło: catholicnewsagency.com / tk
Skomentuj artykuł