W jego piersi bije już trzecie serce. Przeszczep uratował mu życie
Ma 36 lat, a w jego piersi bije już trzecie serce. Marcin Drab przeszedł kolejny przeszczep, który uratował mu ponownie życie.
Przeszczep serca
Pierwszy przeszczep serca mężczyzna przeżył w 2017 roku. Wszystko zaczęło się od przeziębienia. Stan zdrowia szybko się pogarszał, więc Drab trafił do szpitala.
Całą operację koordynował znany w całym kraju dr Michał Zębala. "Jesteśmy mu ogromnie wdzięczni, że zechciał podjąć tę próbę. Dzięki Bogu się udało, już koło godziny 11 pozwolili nam do niego wejść, bo już się wybudził. Po tym przeszczepie bardzo szybko doszedł do siebie. Po miesiącu już był w domu" - wspomina Anna Drab, żona mężczyzny.
Retranspalntacja serca
Po dwóch latach doszło jednak do odrzucenia organu. Marcin Drab ponownie się przeziębił, co spowodowało pogorszenie funkcji przeszczepionego serca. Przewlekłe odrzucanie zamieniło się w przewlekłe zapalenie wielkokomórkowe i zniszczyło serce.
Retransplantacja serca wykonywana jest rzadko. Na szczęście dla Marcina Draba dawca był niedaleko szpitala, a czas dotarcia ambulansem drogą kołową zajął 45 minut. Operacja trwała 9 godzin i przebiegła sprawnie.
Mężczyzna stopniowo wraca do zdrowia. "Dobrze jest, gotuję dzieciom, karmię je, odrabiamy lekcje i na tym na razie polega moje życie. Będzie cieplej, wyjdziemy na dwór, będziemy jeździć rowerem, będzie fajniej" - mówi mężczyzna.
Źródło: dziendobry.tvn.pl / kb
Skomentuj artykuł