Jadą do Franciszka z raportem o pedofilii w Kościele. Chcą rezygnacji polskich biskupów
Jak informuje "Rzeczpospolita" członkowie organizacji "Nie lękajcie się" chcą przekazać papieżowi raport o polskich biskupach, którzy ich zdaniem lekceważą problem pedofilii.
Termin wyjazdu nie jest przypadkowy, za kilka dni w Watykanie odbędzie się konferencja poświęcona nadużyciom seksualnym w Kościele. Spotkają się na niej biskupi wysokiego szczebla z całego świata. Celem spotkania jest dyskusja o tym, jak Kościół powinien poradzić sobie ze zdewastowanym wizerunkiem, który jest efektem licznych skandali seksualnych z udziałem duchownych.
Spotkanie w Watykanie potrwa cztery dni. Rozpoczyna się w czwartek tematem: "Zapobieganie znęcaniu się nad nieletnimi i słabszymi osobami dorosłymi".
Jak donosi "Rzeczpospolita", organizacja "Nie lękajcie się" przygotowała raport, który oskarża kilku polskich biskupów o niedostateczne działanie w sprawie przestępstw o charakterze seksualnym (chodzi m.in. o niezgłaszanie popełnionych zbrodni). "Nie lękajcie się" ma nadzieję, że wiadomości zawarte w raporcie doprowadzą do "rezygnacji z najwyższych stanowisk w Kościele", podobnie jak miało to miejsce w Chile w 2018 roku, gdzie papież przyjął rezygnację kilku biskupów po uprzednim podaniu się do dymisji całego episkopatu.
Abp Grzegorz Ryś o jednej z przyczyn grzechu pedofilii w Kościele >>
"Nasz raport zawiera zaniedbania biskupów w ostatnich latach. Mamy nadzieję, że papież, po przeczytaniu tego raportu, zareaguje tak samo jak w Chile" - powiedział kierujący organizacją Marek Lisiński, sam będący w przeszłości ofiarą wykorzystywania seksualnego.
Agencja Reutera, która również opisuje inicjatywę organizacji, przypomina historię Mariusza Milewskiego, który został seksualnie wykorzystany przez duchownego. Po raz pierwszy doszło do tego w wieku 9 lat. Przez kolejne lata Milewski był regularnie wykorzystywany przez księdza. "Za każdym razem, gdy chodziłem do kościoła, obawiałem się, że ksiądz zaprosi mnie na prezbiterium, gdzie mi to zrobił" - powiedział w rozmowie z Reuterem.
Czy za pedofilię w Kościele odpowiedzialni są księża-homoseksualiści? [WYJAŚNIAMY] >>
"Rzeczpospolita" przypomina, że w 2015 roku sąd biskupi wydał wyrok, który uniewinnił księdza. Sprawa trafiła jednak do sądu świeckiego, który uznał jego winę i skazał go na trzy lata pozbawienia wolności.
Skomentuj artykuł