Zdecydowali, że jeżeli tata nie będzie mógł być na ślubie, wszystko przeniosą do szpitala.
Kiedy Jesse i Janae się zaręczyli, tata dziewczyny powoli zaczął przygotowywać na wesele ich rodziną farmę. To było jej marzenie: bardzo chciała, żeby zabawa odbyła się właśnie tam. W tym miejscu spędziła swoje dzieciństwo.
29 dni przed ślubem byli na rodzinnej wycieczce w Nashville, w Tennessee. Jesse pomógł jej znaleźć idealną piosenkę na taniec z tatą podczas wesela. Tydzień po powrocie tata znalazł się w szpitalu, ponieważ zdiagnozowano ostre zapalenie trzustki. Spędził tam trzy tygodnie, podczas leczenia pojawiło się wiele poważnych komplikacji. Dwa dni przed ślubem lekarze powiedzieli, że lepiej, żeby nadal został w szpitalu. To był cios, ponieważ zawsze marzył o tym, żeby zaprowadzić swoją córkę do ołtarza.
(fot. facebook.com/pg/katieleephoto)
Najważniejsze jednak było to, żeby wyzdrowiał. Rodzina i przyjaciele cały czas się za niego modlili i pomagali przy organizacji wesela. Młodzi wpadli na proste rozwiązanie: postanowili zorganizować ślub u taty, w kaplicy szpitalnej. To miała być niespodzianka. Powiedziano mu, że zabierają go na badania, tymczasem po chwili był już na ceremonii. Janae nigdy nie zapomni momentu, kiedy ją zobaczył. Potem zatańczyli do swojej piosenki i płakali.
(fot. facebook.com/pg/katieleephoto)
- Jestem błogosławiona, bo mam najlepszego tatę na świecie - mówiła.
Później tata uczestniczył w weselu wirtualnie, ponieważ wszystko było na bieżąco nagrywane. Był pierwszą osobą, którą zobaczyli, kiedy wesele się rozpoczęło, na ekranie i'pad'a trzymał kciuka podniesionego do góry i szeroko się uśmiechał.
Bride brings wedding to father at Wexner Medical CenterWhen Janea's father became ill days before her wedding, she wanted to make sure he didn't miss a thing. So with some quick planning, she and her wedding team decided to surprise her dad at the Wexner Medical Center. | STORY: http://bit.ly/2MjBVFy
Opublikowany przez 10TV - WBNS Środa, 15 sierpnia 2018
Skomentuj artykuł