Wtedy poczułam obecność Ducha Świętego [ŚWIADECTWO]

Wtedy poczułam obecność Ducha Świętego [ŚWIADECTWO]
(fot. unsplash.com)
Logo źródła: Blogi druga / blog.deon.pl

W czasie uwielbienia zespół zaczął śpiewać. Wtedy bardzo uderzyły mnie słowa piosenki. W tamtym momencie zamknęłam oczy, pociekły mi łzy.

Doszłam do wniosku, że nie doceniałam i nie dostrzegałam Ducha Świętego. Jezusowi mówiłam wielokrotnie tak, Bogu Ojcu też, ale Duch Święty był mi obcy. Nigdy szczególnie Go nie wzywałam i o Niego nie prosiłam. Myślę, że obok lenistwa i stawiania tylko na emocje, to kolejny powód moich trudności z codzienną modlitwą. Nie zapraszałam do niej Ducha Świętego.

"Duch Święty przychodzi do nas po cichu"

Oczywiście On działał mimo wszystko w moim życiu. Gdy do innych przychodził po przez śmiech czy dar języków, do mnie przychodził z darem oczyszczenia po przez łzy. Długo nie widziałam w tym działania Ducha Świętego. Co więcej, nie akceptowałam tego w sobie. Uważałam to za moją słabość, wadę. " Boże jaka ze mnie straszna mazgaja"- tak o sobie myślałam. Później stwierdziłam, że trudno… nie lubię moich łez, ale tak mam i muszę z tym żyć.

W październiku zeszłego roku włączyłam się w przygotowania rekolekcji dla młodzieży. Jedno ze spotkań organizacyjnych poprzedzała Msza Święta. W czasie uwielbienia zespół zaczął śpiewać "Oceany". Wtedy bardzo uderzyły mnie słowa: "Duchu prowadź mnie gdzie wiara nie ma granic. Daj mi chodzić nad wodami gdziekolwiek mnie zabierzesz. Prowadź głębiej, niż pójść mogą moje stopy. Moja wiara się umocni, w Twej obecności Boże"

Duch Święty nie używa różnych typów modlitwy

W tamtym momencie zamknęłam oczy, pociekły mi łzy i włączyłam się w śpiew. Bardzo dosłownie i wyraźnie wyśpiewałam te słowa: "Prowadź głębiej niż pójść mogą moje stopy".

Z perspektywy czasu widzę i czuję, że wtedy otworzyłam się na Ducha Świętego. A ta pieśń stała się dla mnie szczególną modlitwą. Duch Święty stał mi się bliższy. Proszę o Niego. Zapraszam go do swojego życia, szczególnie do trudnych spraw.

Tekst pierwotnie ukazał się na blogu "druga". 

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
kard. Luis Antonio G. Tagle, Lorenzo Fazzini, Gerolamo Fazzini

Czego potrzebuje Kościół, by sprostać wyzwaniom nowoczesności

Przyjaciele mówią na niego „Chito”. Tym zdrobnieniem posługuje się na swoim koncie na Twitterze. Nie zmieniła tego nawet nominacja kardynalska w 2012 r. 

Luis Antonio Tagle wyróżnia...

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Wtedy poczułam obecność Ducha Świętego [ŚWIADECTWO]
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.