A2 dojedzie na Euro do Warszawy?
Nie ma zagrożenia, że autostrada A2 między Łodzią a Warszawą nie będzie gotowa na mistrzostwa Europy w piłce nożnej w 2012 r. - powiedział rzecznik Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Marcin Hadaj.
Hadaj przyznał, że generalny wykonawca, czyli chińskie konsorcjum COVEC odnotował "drobne poślizgi" w płatnościach na rzecz podwykonawców. Jednak, jak zapewnił rzecznik, nie oznacza to poważnych problemów ani zagrożenia dla realizacji inwestycji.
- Kontrakt jest realizowany, nie ma mowy o opóźnieniu, ani przesunięciu terminu oddania inwestycji - powiedział Hadaj. Dodał, że wykonawca jest na placu budowy.
Minister infrastruktury Cezary Grabarczyk poinformował w czwartek dziennikarzy w Gdańsku, że "dziś nie ma jeszcze powodu, aby mówić o opóźnieniach". - Wiemy, że pojawiły się problemy z płatnością. GDDKiA przygotowuje środki do uregulowania należności. Jeszcze nie musimy przygotowywać wariantu zapasowego - dodał.
Minister poinformował, że w czwartek po południu mają być podjęte rozmowy między GDDKiA a chińskim konsorcjum COVEC, a w piątek "będzie pełna diagnoza sytuacji". Podkreślił, że "nie wierzy, żeby chińska firma, dla której kontrakt związany z budową A2 jest "przepustką" do wielkiego, prawie nieograniczonego rynku budownictwa infrastruktury w całej UE, chciała zaryzykować przyszłość na europejskim rynku".
Skomentuj artykuł