Argentyna mistrzem świata w piłce nożnej. Media: wygraliśmy finał, cierpiąc na własne życzenie

Argentyna mistrzem świata w piłce nożnej. Media: wygraliśmy finał, cierpiąc na własne życzenie
fot. PAP/EPA/Friedemann Vogel
PAP

Zwycięstwo ekipy “Albiceleste” w niedzielnym finale piłkarskich mistrzostw świata przeciwko Francji było naznaczone cierpieniem “na własne życzenie”, uważają argentyńskie media po zakończeniu pojedynku.

Przypominają, że droga zespołu trenera Lionela Scaloniego do trzeciego w historii tytułu nie była łatwa, a finał zbyt “dramatyczny” w wykonaniu ekipy “Albiceleste”.

Komentatorzy odnotowują dużą huśtawkę emocji podczas meczu, który po dogrywce zakończył się remisem 3:3, a o zwycięstwie Argentyny zadecydowała wygrana w karnych 4-2.

Relacjonująca niedzielny pojedynek w katarskim Lusajl rozgłośnia Continental przypomina wyboistą drogę Lionela Messiego i jego kolegów do triumfu, rozpoczętą 22 listopada na tym samym stadionie. Zauważa, że grająca słabo drużyna z Argentyny uległa wówczas zespołowi Arabii Saudyjskiej 1:2, co stało się jedną z największych sensacji turnieju.

DEON.PL POLECA

Wskazują, że w niedzielę podopieczni Scaloniego “na własne życzenie wypuścili pewne zwycięstwo” w końcówce drugiej połowy spotkania i “skazali siebie i kibiców na niezasłużone cierpienie”.

Radio Mitre odnotowuje, że zdecydowana część finału została zdominowana przez Argentyńczyków, a podopieczni Scaloniego zasługiwali na wcześniejsze zwycięstwo. Twierdzi, że obrońcy zespołu z Ameryki Południowej “odpuścili” końcówkę spotkania i “karnawał zamienili w horror”.

“Francja była dzisiaj słaba, a my mogliśmy na trybunach świętować dwubramkową przewagę, którą nagle wypuściliśmy z rąk pod koniec drugiej połowy meczu” - oceniło radio Mitre.

Rozgłośnia wskazała, że trzeci zdobyty przez Argentynę tytuł mistrzów świata był swoją dramaturgią zbliżony do finału z 1986 r., w którym zespół “Albiceleste” po pełnym zwrotów spotkaniu pokonał RFN 3:2.

Komentatorzy z Argentyny twierdzą zgodnie, że pomimo rewelacyjnego meczu rozegranego w finale przez Kyliana Mbappe, strzelca trzech goli dla Francji, bohaterem finału oraz całego turnieju w Katarze był kapitan ekipy “Albiceleste” Lionel Messi.

Portal A24 uważa, że poza dobrze spisującym się w niedzielę w bramce Emiliano Martinezem bardzo dobry mecz rozegrali w finale Angel Di Maria oraz Enzo Fernandez.

“Jesteśmy mistrzami świata! Wygraliśmy po raz trzeci! To historyczny dzień dla naszego kraju” - podsumował argentyński portal z Buenos Aires.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Zbigniew Parafianowicz

Wojny, do których państwa wolą się nie przyznawać

Kim są osławione rosyjskie zielone ludziki i kto nimi dowodzi? Do czego posuwają się najemnicy walczący w Syrii, Libii i na wschodzie Ukrainy? Kto destabilizuje sytuację w...

Skomentuj artykuł

Argentyna mistrzem świata w piłce nożnej. Media: wygraliśmy finał, cierpiąc na własne życzenie
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.