Dlaczego właśnie Polska i Ukraina?
Szef UEFA Michel Platini przyznał w wywiadzie dla niemieckiego dziennika "Die Welt", że rozpoczynające się w najbliższy piątek piłkarskie mistrzostwa Europy w Polsce i na Ukrainie były dotychczas najtrudniejsze z organizacyjnego punktu widzenia.
- Faktycznie można tak powiedzieć. Ale na końcu okaże się, że było warto. Lepiej jest wygrać mecz trudny, niż łatwy - powiedział Platini w opublikowanym w środę wywiadzie, pytany czy turniej Euro-2012 był najtrudniejszym do zorganizowania.
- To będzie wielki turniej, przepiękne mistrzostwa Europy. Stadiony w Polsce i na Ukrainie są wspaniałe. Także atmosfera będzie doskonała. Przyznaję, że przeprowadzenie mistrzostw Europy w tych dwóch krajach jest wielkim, ale jednocześnie wspaniałym wyzwaniem - zadeklarował.
Przyznał, że nie można nie dostrzec problemów infrastrukturalnych. - Traktujemy je poważnie. Wiemy, że tam (w Polsce i na Ukrainie - red.) nie ma warunków takich, jak w Niemczech czy Francji. Ale jednocześnie mamy tam ludzi, którzy są gotowi zrobić wszystko, aby ME były wspaniałym turniejem - dodał.
Pytany, dlaczego UEFA odważyła się na przyznanie organizacji mistrzostw Polsce i Ukrainie, zamiast przeprowadzić turniej w "bardziej rozwiniętym regionie", Platini odparł: - Ponieważ Polska i Ukraina należą do rodziny UEFA tak samo, jak Niemcy albo Francja. Ponieważ ludzie na to zasłużyli i ponieważ właśnie na tym polega ten specjalny urok, że nie ma tam perfekcyjnych warunków. Kibice, którzy pojadą na mistrzostwa nie oczekują pięciogwiazdkowych hoteli. Chcą zobaczyć piękny futbol i świętować z ludźmi podobnymi sobie".
Dodał, że szczególnie Ukraińcy mogą być z siebie dumni, bo organizują turniej, pomimo niekorzystnych okoliczności politycznych i trudności. - Kraj ten dokona wielkiego skoku, jeśli chodzi o standard życia. Skoku, który w innych okolicznościach zająłby 20 albo 30 lat. Wszystkie drogi, telekomunikacja, nowe terminale na lotniskach. To wszystko pozostanie, gdy ME się skończą. To wspaniała moc futbolu, która pomogła już wcześniej Niemcom i Francji - przyznał.
Komentując sytuację polityczną na Ukrainie i sprawę więzionej byłej premier Julii Tymoszenko, szef UEFA ocenił, że odmawianie Ukrainie prawa do organizacji mistrzostw tylko z tego powodu, że demokracja nie jest tam tak głęboko zakorzeniona jak na Zachodzie, "nie byłoby żadnym rozwiązaniem".
Niemieckie media publikują w środę relacje z Gdańska, gdzie od poniedziałku przebywa i trenuje niemiecka reprezentacja przed Euro 2012. Dziennik "Frankfurter Allgemeine Zeitung" zamieszcza sylwetkę pochodzącego z Polski Lukasa Podolskiego. Jak pisze, dzięki mistrzostwom niemieccy kibice mogą poznać "polską stronę Podolskiego".
Skomentuj artykuł