Dron w Wyrkach raczej nie był wyposażony w silny ładunek wybuchowy

Dron w Wyrkach raczej nie był wyposażony w silny ładunek wybuchowy
Fot. Artur Micek (X)
PAP / Dziennik Wschodni / łs

Jeden z dronów, które naruszyły przestrzeń powietrzną Polski, uderzył w budynek mieszkalny w miejscowości Wyrki pod Włodawą na Lubelszczyźnie. Dron raczej nie był wyposażony w duży ładunek wybuchowy. Gdyby był to ładunek „standardowy”, to znaczy około stukilogramowy, z domu nie zostałby kamień na kamieniu. Tymczasem budynek przetrwał i nikomu nic się nie stało. – Shahedy, jest w stanie roznieść w pył pół mieszkalnego bloku i zabić dziesiątki ludzi. Tutaj mieszkańcy Polski mieli dużo szczęścia – wyjaśnia na portalu X Piotr Kaszuwara, dziennikarz na co dzień przebywający na Ukrainie.

Informację o tym, że dron uszkodził dach domu w Wyrkach podała Polska Agencja Prasowa. Zdarzenie potwierdza także rzecznik lubelskiej policji. Szczątki zestrzelonego drona spadły na dom mieszkalny, całkowicie niszcząc jego dach oraz uszkadzając samochód zaparkowany w jego pobliżu.

W Lublinie trwa sztab kryzysowy zwołany przez wojewodę, w którym udział bierze wojsko, policja i inne służby. Posiedzenie trwa od piątej rano.

Sztab Generalny Wojska Polskiego zaapelował do mieszkańców, aby w przypadku odnalezienia zestrzelonych dronów nie zbliżać się do ich szczątków i informować odpowiednie służby o dronach i miejscach ich upadku dzwoniąc na numer alarmowy 112. Wojsko ostrzega, że elementy maszyn mogą być niebezpieczne i muszą zostać zabezpieczone przez saperów.

DEON.PL POLECA

 

 

PAP / Dziennik Wschodni

 

 

DEON.PL POLECA


Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Dron w Wyrkach raczej nie był wyposażony w silny ładunek wybuchowy
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.