Euroliga kobiet: Wisła bliżej ćwierćfinału

inf. wł. / ŁK

Koszykarki Wisły Can Pack zrobiły poważny krok na drodze do ćwierćfinału Euroligi, pokonując w Krakowie MiZo Pecs 80:53. O wyniku zadecydowała druga połowa spotkania.

Polki i Węgierki rywalizowały ze sobą w fazie grupowej. Oba spotkania wygrała "Biała Gwiazda", jednak za każdym razem po ciężkiej walce do dstatnich minut. Pierwsza połowa sugerowała, że nie inaczej będzie w środę. Wprawdzie to Wisła jako pierwsza zdobyła punkty, ale rywalki szybko wyszły na prowadzenie, które utrzymywało się do połowy pierwszej kwarty. Potem nieznaczną przewagę uzyskały wiślaczki, jednak każda próba zdobycia okazalszego prowadzenia była szybko torpedowana przez rywalki. Na przerwę krakowianki schodziły prowadząc 5. punktami i licznie zebrani w hali przy ulicy Reymonta kibice z niepokojem oczekiwali drugiej połowy meczu.

Obawy fanów Białej Gwiazdy okazały się bezpodstawne. Wiślaczki po zmianie stron zagrały rewelacyjnie, a Węgierki były bezradne. Po serii dziewięciu punktów z rzędu gospodyń ich przewaga wzrosła do 13. punktów, a przed ostatnią kwartą obie drużyny dzieliło 16 "oczek". Po wznowieniu gry wiślaczki dalej powiększały prowadzenie i na końcowe minuty trener Jose Hernández mógł wpuścić zawodniczki rezerwowe.

Najwięcej punktów dla gospodyń zdobyły Janell Burse - 17 i Liron Cohen - 16. W pierwszej połowie grę w ataku Wisły skutecznie prowadziła Katerina Zohnova (8 pkt).

Już w piątek na Węgrzech drużyny czeka drugie spotkanie. W wypadku zwycięstwa "Biała Gwiazda" awansuje  do ćwierćfinałów Euroligi. Porażka sprawi, że trzeci - decydujący - mecz zostanie rozegrany za tydzień w Krakowie.

Wisła Can Pack Kraków - MiZo Pecs 80:53 (22:17, 20:20, 20:9, 18:7)

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Euroliga kobiet: Wisła bliżej ćwierćfinału
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.