Fernando Torres we wtorek zagra z Polską
Trener piłkarskiej reprezentacji Hiszpanii Vicente del Bosque zapowiedział, że we wtorkowym meczu towarzyskim w Murcji z Polską na boisko wróci leczący od dłuższego czasu kontuzję Fernando Torres.
Napastnik Liverpoolu nie gra od połowy kwietnia, gdy podczas jednego z treningów doznał kontuzji. 18 kwietnia przeszedł drugą w tym roku operację kolana. Z tego powodu opuścił końcówkę sezonu klubowego. Znalazł się w kadrze Hiszpanii na mundial w RPA, ale w dwóch dotychczasowych sparingach - z Arabią Saudyjską (3:2) i Koreą Południową (1:0) - jako jedyny nie pojawił się na boisku.
"Fernando powinien wystąpić w meczu z Polską, jego leczenie i rekonwalescencja dobiegły końca. Na pewno nie zagra wiele minut, ale chcemy, by powoli łapał rytm" - powiedział del Bosque.
Selekcjoner zaapelował do dziennikarzy i kibiców, by nie oczekiwali po Torresie cudów. "Po pierwsze, długo nie grał, a po drugie, zapewne będzie ostrożny, by nie doznać kolejnego urazu. Ale o tym wszystkim wiedzieliśmy, powołując go do kadry. Liczę, że na mundialu będzie już w pełni sił i pokaże cały swój kunszt" - zaznaczył trener.
26-latek rozegrał dotychczas 72 mecze w reprezentacji Hiszpanii, zdobywając 23 gole. W 2008 roku wywalczył mistrzostwo Europy - w finale z Niemcami (1:0) strzelił bramkę na wagę tytułu.
Del Bosque przyznał, że mimo ostatnich zwycięstw nie jest do końca zadowolony z formy zespołu. "Na szczęście są i dobre wiadomości. Do gry wrócili Cesc Fabregas i Andres Iniesta, czyli 22 z 23 piłkarzy powołanych na MŚ jest już w pełni sił".
W czwartkowym spotkaniu z Koreą Płd. pomocnik Arsenalu grał prawie godzinę. "I czuję to w nogach. Każda długa przerwa w grze odbija się na organizmie. Ale jestem pewny, że z meczu na mecz moja dyspozycja będzie rosła" - podkreślił Fabregas.
Mistrzowie Europy udział w mundialu rozpoczną 16 czerwca meczem ze Szwajcarią. Później w grupie H zmierzą się jeszcze z Hondurasem i Chile.
Skomentuj artykuł