Formuła 1: Vettel wygrywa, Kubica piąty

Niemiec Sebastian Vettel (Red Bull) zwyciężył w GP Europy Formuły 1, która odbyła się na torze w Walencji. Robert Kubica zajął piąte miejsce.

Niemiec Nico Rosberg (Mercedes GP) w niedzielę skończył 25 lat. Na urodziny chciał sobie sprawić prezent w postaci chociażby miejsca na podium, jeśli nie zwycięstwa w GP Europy w Walencji. Niestety, po kiepskich kwalifikacjach startował dopiero z 12 miejsca i nie miał szans na wielki wynik w Hiszpanii.

Doskonale wystartował inny Niemiec Sebastian Vettel (Red Bull), który obronił po starcie pierwszą pozycję i z okrążenia na okrążenie wypracowywał sobie coraz większą przewagę. Robert Kubica (Renault), startujący z szóstego miejsca, na moment stracił pozycję na rzecz Jensona Buttona (McLaren-Mercedes). Chwilę później wyprzedził jednak Brytyjczyka, a nawet awansował o "oczko" wyżej, bo fatalnie zaczął Australijczyk Mark Webber, który spadł z drugiego na dziewiąte miejsce.

Niestety, na 9 okrążeniu miał miejsce fatalny wypadek. Webber wpadł na bolid Heikko Kovalainena, po uderzeniu w samochód Fina Australijczyk wylądował na zaporze ochronnej z opon. Na szczęście opuścił bolid o własnych siłach, ale został zabrany na badania.

Na torze pojawił się samochód bezpieczeństwa. Dziwny manewr wykonał Brytyjczyk Lewis Hamilton (McLaren-Mercedes), który zamiast ustąpić pierwszeństwa, przyspieszył chcąc znaleźć się przed tymże pojazdem (ukarany został za to kilkanaście okrążeń później przez sędziów karnym przejazdem przez aleję serwisową, co jednak nie zmieniło jego pozycji, był nadal 2 za Vettelem).

Wykorzystując pobyt samochodu bezpieczeństwa na torze, większość kierowców odwiedziła serwis. A po wyjeździe kolejność była następująca: Vettel, Hamilton, Kamui Kobayashi (BMW-Sauber), Button, Rubens Barrichello (Williams), Kubica.

I przez kolejne okrążenia niewiele już się działo. Oprócz faktu, że na torze pojawiła się nagle butelka. Tym razem obyło się bez samochodu bezpieczeństwa, została ona dość szybko usunięta.

Na 54 okrążeniu do alei serwisowej na wymianę opon zjechał Japończyk Kobayashi, Robert Kubica powrócił więc na 5 miejsce. A wygrał Vettel, przed Hamiltonem i Buttonem.