Gdyby nie kask, ten kolarz mógłby stracić życie. To nagranie mrozi krew w żyłach [WIDEO]

Gdyby nie kask, ten kolarz mógłby stracić życie. To nagranie mrozi krew w żyłach [WIDEO]
Fot. Eurosport Polska / Facebook.com
eurosport.tvn24.pl / tk

W trakcie czwartego etapu kolarskiego wyścigu Tour of the Alps miał miejsce groźny wypadek. Australijski zawodnik Chris Harper uderzył głową w latarnię. Na szczęście wszystko skończyło się dobrze, lecz gdyby nie kask, sportowiec mógłby stracić życie.

Groźny wypadek w trakcie kolarskiego wyścigu

Do niebezpiecznego incydentu doszło w czwartek 18 kwietnia. Około 25 kilometrów przed metą wyznaczoną we włoskim Borgo Valsugana, kolarz Chris Harper najechał na pokrywę studzienki kanalizacyjnej i stracił równowagę. Australijczyk przewrócił się na nawierzchnię i z impetem uderzył głową w przydrożną latarnię.

DEON.PL POLECA

Mimo że Harper miał na sobie kask, który zamortyzował uderzenie, przez dłuższy czas leżał na ziemi bez ruchu. Sportowcem szybko zajęli się medycy i już po kilkudziesięciu sekundach zawodnik był w stanie usiąść.

Kilka godzin po wypadku zespół Jayco AlUla, który reprezentuje Harper, wydał oświadczenie o stanie jego zdrowia. "Po wypadku Chris został przewieziony do szpitala na dalsze badania. Szczęśliwie prześwietlenie nie wykazało żadnych złamań. Chris odniósł powierzchowne rany i doznał lekkiego wstrząśnienia mózgu" – czytamy.

Dzień później kolarz sam odniósł się do incydentu. - To był paskudny wypadek, ale na szczęście skończyło się bez większych konsekwencji, niczego nie złamałem. Teraz skupiam się na powrocie do zdrowia – powiedział 29-latek.

Źródło: eurosport.tvn24.pl / tk

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Jan Świtała

Krew, łzy i czarny humor. Codzienność ratownika medycznego

Podrzucane przed urlopem na oddział babcie, zalany imprezowicz z własną ręką pod pachą i pocięte łby kiboli do zszycia. O tej rzeczywistości politycy wolą nie wspominać, ale...

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Gdyby nie kask, ten kolarz mógłby stracić życie. To nagranie mrozi krew w żyłach [WIDEO]
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.