"Grecja może być twardym przeciwnikiem"
Większość włoskich ekonomistów kibicować będzie Grecji podczas ćwierćfinałowego meczu piłkarskich mistrzostw Europy z Niemcami w Gdańsku. Ich zdaniem dobra passa reprezentacji Hellady stanowiłaby znaczący i mocny sygnał dla przeżywającego głęboki kryzys kraju.
Sondaż przed piątkowym pojedynkiem przeprowadziła wśród ekspertów finansowych i gospodarczych włoska agencja prasowa ANSA.
Przewodniczący komisji finansów we włoskim Senacie Mario Baldassarri oświadczył: - W wymiarze sportowym wygrają pewnie Niemcy, bo są silniejsi, ale ja wybierając między Dawidem a Goliatem kibicuję zawsze słabszemu.
Jeden z szefów Związku Przemysłowców Confindustria Giampaolo Galli również z tego samego powodu kibicuje greckiej reprezentacji. - W ten sposób stajemy po stronie słabszych - wyjaśnił.
- Doprowadzenie do piłkarskiego bankructwa Niemiec byłoby dobrym zastrzykiem zaufania i animuszu dla wszystkich - powiedział żartobliwie.
Wstrzemięźliwy jest jedynie ekonomista Giacomo Vaciago, który wyznał: - Nie identyfikuję się z tymi wszystkimi, którzy kibicują Grecji.
Skomentuj artykuł