Hiszpański pojedynek w ćwierćfinałach LE
W czwartek odbędą się pierwsze mecze ćwierćfinałowe inauguracyjnej edycji piłkarskiej Ligi Europejskiej, która zastąpiła Puchar UEFA. Za faworyta uchodzi Liverpool FC, który zmierzy się z Benfiką Lizbona.
Lider ligi portugalskiej nie będzie jednak dla angielskiego klubu łatwym rywalem. Benfica wygrała bowiem trzy ostatnie mecze z pięciokrotnymi zdobywcami Pucharu Europy. Świetnie poradzili sobie również w fazie grupowej z lokalnym rywalem Liverpoolu - Evertonem, zwyciężając w obu spotkaniach - 5:0 i 2:0. Historia przemawia jednak za Liverpoolem. Do tej pory dwukrotnie grał z Benfiką w ćwierćfinale Pucharu Europy i za każdym razem gładko wygrywał, by później sięgnąć po to trofeum - w 1978 i 1984 roku.
W ćwierćfinale kibice obejrzą wewnętrzną rywalizację hiszpańskich zespołów - Valencia zmierzy się z Atletico Madryt. "Przynajmniej La Liga będzie miała swojego reprezentanta w półfinale" - skwitował niezbyt zadowolony z wyników losowania trener Valencii Unai Emery. W niedawnym meczu ligowym niżej notowane Atletico wygrało 4:1. W tamtym spotkaniu nie zagrał jednak David Villa, którego hat-trick dał zajmującej trzecie miejsce w hiszpańskiej ekstraklasie drużynie awans do ćwierćfinału LE. Tym razem najlepszy zawodnik Valencii wystąpi.
Z losowania zadowoleni byli kibice Hamburgera SV, który ma szanse zagrać w majowym finale na swoim stadionie. Ćwierćfinałowym rywalem niemieckiego klubu będzie Standard Liege, który w 1/8 finału dwukrotnie pokonał i wyeliminował Panathinaikos Ateny.
Piłkarze FC Fulham - pogromcy Juventusu Turyn - zagrają z VfL Wolfsburg. Dla obu klubów to najlepszy w historii sezon w europejskich pucharach. Na swoim boisku Fulham pozostaje w LE niepokonany.
Fulham - VfL Wolfsburg
Hamburger SV - Standard Liege
FC Valencia - Atletico Madryt
Benfica Lizbona - FC Liverpool
Skomentuj artykuł