Holendrzy pożegnali Kraków i wrócili do domu
Reprezentacja Holandii w poniedziałek po południu odleciała z krakowskiego lotniska do kraju. "Pomarańczowi" nie zdobyli żadnego punktu w fazie grupowej Euro i odpadli z turnieju.
Jak poinformowała PAP rzecznik Kraków Airport Urszula Podraza, Holendrzy odlecieli do Amsterdamu boeingiem 737 należącym do rodzimej linii lotniczej Transavia.
Przed Hotelem Sheraton, gdzie w czasie rozgrywek mieszkali Holendrzy, pojawiła się grupa fanów w pomarańczowych strojach. Piłkarze szybko wyszli z obiektu i wsiedli do autobusu, który zawiózł ich na lotnisko.
Holenderscy kibice są zawiedzeni postawą swojej jedenastki. Jak podkreślają, przyjeżdżali na Euro z nadzieją nawet na finał, tymczasem ich drużyna przepadła już w fazie grupowej, przerywając wszystkie mecze. - To jakaś tragedia - mówił Ruben z Eindhoven.
Drużyna Holandii przyleciała do Krakowa w poniedziałek, 4 czerwca, jako pierwsza z trzech reprezentacji, które wybrały Kraków i jego najbliższą okolicę na swoje bazy pobytowe. Zamieszkała w Hotelu Sheraton nieopodal Wawelu.
Reprezentacja Holandii przeprowadziła jeden trening otwarty dla publiczności. Na trybunach Stadionu Miejskiego im. Henryka Reymana zasiadło wtedy blisko 25 tys. osób.
Piłkarze Oranje otworzyli również boisko, którego budowa była współfinansowana przez holenderską Fundację Johana Cruyffa. Obiekt, zbudowany przy szkole podstawowej w dzielnicy Bronowice, jest darem graczy dla młodzieży, bowiem drużyna przekazała część swoich dochodów na ten cel. Inwestycja była też współfinansowana przez gminę Kraków.
Piłkarze reprezentacji Holandii podczas pobytu w Polsce odwiedzili również były niemiecki obóz koncentracyjny Auschwitz, gdzie oddali hołd jego ofiarom.
Skomentuj artykuł