Iran: ponad 1000 gości na Forum Petrochemicznym

Iran: ponad 1000 gości na Forum Petrochemicznym
(fot. shutterstock.com)
PAP / kw

Otwarte w niedzielę Forum Petrochemiczne w Teheranie przyciągnęło ponad tysiąc gości z 25 krajów, w większości europejskich. Firmy sektora naftowego liczą na lukratywne inwestycje w Iranie. Forum otworzyli wiceprezydent, szef dyplomacji i minister ds. ropy.

W XII Forum Petrochemicznym bierze udział o 120 proc. gości więcej niż w roku ubiegłym, co - jak pisze EFE - jest oznaką szybko rosnącego zainteresowania irańskim rynkiem i możliwościami współpracy z tamtejszym sektorem energetycznym.

Iran ma drugie co do wielkości złoża ropy na świecie, a także czwarte największe złoża gazu ziemnego. Ocenia się też, że Teheran zgromadził na tankowcach zapasy surowca sięgające 40 mln baryłek, które po zniesieniu ograniczeń mogą natychmiast trafić na rynek.

Ponadto, modernizując instalacje wydobywcze - najpewniej z pomocą żywo tym zainteresowanych europejskich koncernów naftowych - Iran może w ciągu sześciu miesięcy przyśpieszyć tempo produkcji i eksportu o około 500 tys. do 800 tys. baryłek dziennie - napisał latem "Financial Times".

EFE wyjaśnia, że Iran chce teraz przyciągnąć inwestycje rzędu 80 mld dol. w przestarzałe instalacje naftowe, by zwiększyć wydobycie surowca do 180 mln baryłek rocznie w roku 2025.

Forum potrwa 10 dni; otwierając wiceprezydent Iranu Iszak Dżahankiri, szef dyplomacji Mohammad Dżawad Zarif i minister ds. ropy Bijan Namdar Zanganeh wyliczali atrakcyjne możliwości inwestycji w kraju, z którego "nieuchronnie" - jak mówili - zdjęte zostaną sankcje gospodarcze, nałożone za rozwijanie kontrowersyjnego programu nuklearnego.

To trzecia taka konferencja zorganizowania w Teheranie w ciągu miesiąca, mająca na celu przyciągnięcie inwestorów i stanowiąca bardzo atrakcyjne forum dla firm z sektora naftowego - przypomina EFE.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Iran: ponad 1000 gości na Forum Petrochemicznym
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.