Katastrofa smoleńska. Sąd wydał postanowienie o aresztowaniu rosyjskiego kontrolera lotu
Sąd wydał postanowienie o aresztowaniu rosyjskiego kontrolera lotu, który pełnił służbę 10 kwietnia 2010 r. na lotnisku w Smoleńsku – poinformował w czwartek PAP rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej Łukasz Łapczyński.
"17 maja 2022 r. Sąd Rejonowy dla Warszawy Mokotowa w Warszawie uwzględnił wniosek prokuratury i wydał postanowienie o tymczasowym aresztowaniu Wiktora R., jednego z trzech Rosjan, którzy 10 kwietnia 2010 r. kontrolowali loty na lotnisku w Smoleńsku" – przekazał Łapczyński.
Decyzja ws. katastrofy smoleńskiej
Przypomniał, że wnioski o tymczasowe aresztowanie Wiktora R., Pawła P. oraz Nikołaja K. prokuratura złożyła do sądu 16 września 2020 r.
Postępowanie przeciwko dwóm z trójki kontrolerów – płk. Pawłowi P. i mjr. Wiktorowi R. – toczy się od marca 2015 roku, kiedy sporządzone zostały postanowienia o przedstawieniu im zarzutów nieumyślnego spowodowania katastrofy w ruchu powietrznym, której skutkiem była śmierć 96 osób.
"Dalsza analiza materiału dowodowego wykazała konieczność zmiany zarzutów na działanie umyślne. Nastąpiło to w kwietniu 2017 r. Prokuratorzy przyjęli, że podejrzani – świadomie zezwalając na zniżanie się samolotu i warunkowe próbne podejście do lądowania – przewidywali, iż może dojść do katastrofy i się na nią godzili. Wtedy też po raz pierwszy zarzuty postawiono ppłk. Nikołajowi K., który wydawał polecenia kierownikowi lotów. W przeszłości był dowódcą lotniska Smoleńsk Północny" – relacjonował Łapczyński.
Wskazał, że rozszerzenie zarzutów było efektem nowej analizy nagrań z wieży kontroli lotów w Smoleńsku i nagrań rozmów kontrolerów z pilotami zapisanymi przez rejestrator na pokładzie tupolewa. Dzięki pracy ekspertów udało się odczytać dodatkowe zdania i słowa oraz przypisać poszczególne wypowiedzi konkretnym osobom.
"Do ogłoszenia zarzutów nigdy jednak nie doszło z powodu postawy Federacji Rosyjskiej" - ocenił
Źródło: PAP / kb
Skomentuj artykuł