Kilkuset Rosjan dryfowało na krze. Odmówili ewakuacji, bo nie udało im się jeszcze złowić ryby
Rosyjskie Ministerstwo ds. Sytuacji Nadzwyczajnych poinformowało, że część spośród 300 wędkarzy uwięzionych na dryfującej krze na Morzu Ochockim odmówiła ewakuacji. Nie chcieli opuścić kry, bo jak tłumaczyli, nie złowili jeszcze ani jednej ryby.
- Na Morzu Ochockim 300 rosyjskich wędkarzy utknęło na dryfującej krze, a część odmówiła ewakuacji, twierdząc, że nie złowili jeszcze ryb.
- W akcji ratunkowej wzięły udział śmigłowce oraz jednostki nawodne.
- Podobne incydenty regularnie zdarzają się w rejonie Sachalinu, m.in. w 2020 i 2012 roku, gdy setki wędkarzy również ignorowały zagrożenie.
Kilkuset Rosjan utknęło na krze
Do tej nietypowej sytuacji doszło w pobliżu rosyjskiej wioski u ujścia rzeki Dolinka w obwodzie sachalińskim na Dalekim Wschodzie. 300 wędkarzy zebrało się, aby uprawiać wędkarstwo podlodowe.
W pewnym momencie lód pękł, a wędkarze zaczęli dryfować na utworzonej się krze. Na pomoc wyruszyły śmigłowce Mi-8 i jednostki nawodne. Uratowano 109 Rosjan, lecz pozostali odmówili ewakuacji.
Ewakuacja rosyjskich wędkarzy z kry lodowej (fot. Telegram)
Niektórzy wędkarze nie chcieli opuścić kry
"Niektórzy miłośnicy sportów ekstremalnych nie zamierzają zejść z kry, przed złowieniem czegokolwiek" – podało rosyjskie Ministerstwo ds. Sytuacji Nadzwyczajnych.
Po dwóch godzinach od tej wiadomości poinformowano, że udało się zdjąć z kry wszystkich wędkarzy.
Po dwóch godzinach z kry ewakuowano wszystkich wędkarzy (fot. Telegram)
Kolejny przypadek dryfujących na krze Rosjan
Podobne incydenty regularnie zdarzają się w rejonie Sachalinu. W 2020 roku aż 600 wędkarzy utknęło na krze i wymagało akcji ratunkowej. Mimo ostrzeżeń o cienkim lodzie, który nie wytrzymał ich ciężaru, wielu amatorów wędkarstwa podlodowego zlekceważyło zagrożenie. Część z nich, nawet w obliczu ryzyka utonięcia, odmówiła ewakuacji i kontynuowała łowienie ryb.
Natomiast w 2012 roku na dryfującej krze na Morzu Ochockim znalazło się prawie 700 wędkarzy. – Można było przewidzieć, że tak się stanie. Ale inni szli, więc poszliśmy i my. Emocje wzięły górę, ktoś stwierdził, że to ostatnia szansa na połowy, więc wszyscy ruszyliśmy – wspominał jeden z uratowanych wędkarzy.
Czym jest wędkarstwo podlodowe?
Wędkarstwo podlodowe to zimowa odmiana wędkarstwa.
- Polega na łowieniu ryb spod pokrywy lodowej.
- Ryby łowi się przez otwory wywiercone w lodzie za pomocą świdra.
- Używa się krótkich wędek, specjalnych przynęt oraz czasem echosond do lokalizacji ryb.
- Najczęściej łowi się okonie, szczupaki, leszcze i płocie.
- To wędkarstwo wymaga ostrożności, ponieważ cienki lód może stanowić zagrożenie.
- Uprawiane jest głównie w krajach o chłodnym klimacie, np. w Rosji, Skandynawii i Kanadzie.
Źródło: rp.pl / tk


Skomentuj artykuł