Kompromitacja Wisły, nie trafili nawet z karnego
Beznadziejny, kompromitujący futbol a raczej antyfutbol zaprezentowali piłkarze krakowskiej Wisły w pierwszym spotkaniu III rundy kwalifikacyjnej Ligi Europy. Wicemistrzowie Polski przegrali z azerskim Karabachem Agdam.
W pierwszej połowie przykro było patrzeć na poczynania krakowskiej Wisły. Wicemistrzowie Polski stworzyli raptem dwie podbramkowe sytuacje. Najpierw w 9 minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Mateusz Kowalski, będący w polu bramkowym rywali nie trafił czysto w piłkę, choć powinien zdobyć bramkę. W 11 minucie świetnie z 25 m uderzył Tomas Jirsak, lecz azerski bramkarz wybił futbolówkę na róg.
Na początku drugiej części gry wiślacy przycisnęli. Ochoty wystarczyło jednak tylko na 10 minut. I wszystko wróciło do stanu z pierwszej połowy.
A w 69 minucie krakowscy kibice zamarli. Wugar Nadirow zdobył prowadzenie dla Karabachu. Nie upilnował go Piotr Brożek, nie zdążył zablokować Mateusz Kowalski i Nadirow, dla którego był to pierwszy kontakt z piłką (pojawił się na boisku kilkadziesiąt sekund wcześniej), pokonał Milana Jovanicia.
W 83 min. czerwoną kartką ukarany został za faul Gordan Bunoza. Wisła kończyła mecz w "10".
W 89 min. w polu karnym sfaulowany zostały Patryk Małecki. Wiślacy nie potrafili wykorzystać nawet karnego. W bramkarza trafił Maciej Żurawski.
0:1 Wugar Nadirow (69')
Skomentuj artykuł