Linie lotnicze naciskają na otwarcie przestrzeni
Stowarzyszenie Europejskich Linii Lotniczych (ACI Europe) reprezentujące wszystkie większe porty lotnicze w Europie wydało komunikat wzywający do "powtórnego przemyślenia ograniczeń lotów" - podaje internetowe wydanie BBC News.
Niektóre linie lotnicze przeprowadziły swoje władne testy, wysyłając w niedzielę samoloty w europejską przestrzeń powietrzną, a następnie poinformowały, że nie odnotowano żadnych uszkodzeń maszyn z powodu pyłów wulkanicznych znad Islandii, które sparaliżowały lotnictwo na niemal całym kontynencie.
Przewoźnicy i przedstawiciele portów lotniczych starają się wywrzeć presję na władze w poszczególnych krajach, by zniesiono ograniczenia lotów - pisze AP.
Komisarz UE ds. transportu Siim Kallas powiedział, że ma nadzieję, iż połowa przestrzeni powietrznej nad Europą będzie wolna od pyłów w poniedziałek. Dodał również, że ministrowie transportu krajów UE przedyskutują sytuację w poniedziałek podczas wideokonferencji; będą też starali się znaleźć rozwiązanie, które "nie naraża bezpieczeństwa (lotów)".
17 krajów europejskich zamknęło lotniska. W niedzielę 80 proc. przestrzeni powietrznej nad Europą było nadal zamknięte. Dla linii lotniczych to "dewastujący czwarty dzień" strat finansowych - pisze AP.
Jednak meteorolodzy ostrzegają, że sytuacja nad Europą zmienia się nieustannie, zarówno ze względu na zmiany w kierunkach wiatrów, jak i wybuchy islandzkiego wulkanu.
- Zazwyczaj wulkan wyrzuca na początku popiół, a następnie lawę, ale w tym przypadku, ze względu na lodowiec, nadal wyrzuca popiół - powiedział AP dyrektor Szwedzkiego Narodowego Instytutu Sejsmicznego, Reynir Bodvarsson.
Według Bodvarssona relatywnie słabe wybuchy w Islandii oznaczają również, że popioły wulkaniczne pozostają blisko ziemi; silna erupcja wyrzuciłaby je poza atmosferę.
Skomentuj artykuł