MOPR alarmuje: pod żadnym pozorem nie wchodźcie na lód!

MOPR alarmuje: pod żadnym pozorem nie wchodźcie na lód!
Zamarznięte jeziora kuszą, ale pod żadnym pozorem na ten cieniutki lód nie można wchodzić. Fot. Depositphotos.com
PAP / mł

Po dwóch mroźnych nocach zatoczki, porty i płytkie mazurskie jeziora pokryły się cienką warstwą lodu. To pierwszy lód tej zimy na jeziorach. Ratownicy Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego (MOPR) apelują, by pod żadnym pozorem nie wchodzić na ten lód.

We wtorek rano w porcie Ekomarina w Giżycku jest minus 7 stopni Celsjusza. To sprawiło, że basen portowy pokrył się cienką warstwą lodu. "Wczoraj wyciągnęliśmy z wody ostatnią łódkę ratowniczą, bo lód mógłby uszkodzić jej poszycie" - powiedział PAP dyżurny mazurskich ratowników Karol Dylewski.

DEON.PL POLECA

 

 

Zamarzają jeziora na Mazurach. Lód jest niebezpieczny

Samo jezioro Niegocin nie jest jeszcze zamarznięte. Tafla lodu pokryła mniejsze, płytkie jeziora, np. Łuknajno pod Mikołajkami, baseny portowe i płytkie zatoczki. "To pierwszy raz tej zimy, gdy mamy na jeziorach tyle lodu. Zamarznięte jeziora kuszą, ale pod żadnym pozorem na ten cieniutki lód nie można wchodzić" - powiedział PAP Dylewski. Dodał, że o wchodzeniu na lód będzie można pomyśleć dopiero wtedy, gdy mróz potrzyma co najmniej kilka dni, a grubość tafli osiągnie co najmniej 10 cm.

"Na razie proszę podziwiać zamarznięte tafle jedynie z brzegu, czy pomostów" - podkreślił Dylewski.

O chodzeniu po lodzie tej zimy można zapomnieć

Tej zimy mazurskie jeziora nie zamarzały; nawet, gdy był mróz wiał wówczas wiatr, co wytwarzało fale na wodzie utrudniające zamarzanie. Cieniutka, znacznie mniejsza niż we wtorek tafla pojawiała się tej zimy tylko przy brzegach.

"Myślę, że o czasach, gdy można było chodzić po lodzie, czy latać na bojerach tej zimy chyba możemy zapomnieć" - powiedział Dylewski, bo prognozy wskazują, że mróz na Mazurach utrzyma się tylko kilka dni.

DEON.PL POLECA


PAP / mł

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Jan Świtała

Krew, łzy i czarny humor. Codzienność ratownika medycznego

Podrzucane przed urlopem na oddział babcie, zalany imprezowicz z własną ręką pod pachą i pocięte łby kiboli do zszycia. O tej rzeczywistości politycy wolą nie wspominać, ale...

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

MOPR alarmuje: pod żadnym pozorem nie wchodźcie na lód!
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.