NBA: Druga wygrana Magic, Gortat bez błysku
Orlando Magic prowadzą już 2-0 w półfinale Konferencji Zachodniej ligi NBA, po wygranej z drużyną Atlanta Hawks 112:98. Dwa punkty dla gospodarzy rzucił Marcin Gortat.
Polak w porównaniu z ostatnimi spotkaniami krótko przebywał na parkiecie. Wszystko za sprawą bardzo dobrej gry podstawowego centra Magic Dwighta Howarda, który był najlepszym graczem spotkania, rzucając 29 punktów i mając aż 17 zbiórek. W drużynie z Florydy z dobrej strony pokazali się też pozostali zawodnicy pierwszej piątki - za wyjątkiem Matta Barnesa każdy rzucił co najmniej 20 punktów. A wracając do Gortata - przez prawie osiem minut gry zdołał oddać jeden celny rzut, zebrać dwie piłki, oraz zaliczyć przechwyt i stratę.
W drużynie "Jastrzębi" najskuteczniejszym zawodnikiem był Al Horford - 24 punkty. Goście zagrali dużo lepiej niż w pierwszym spotkaniu, za sprawą przewagi zdobytej w drugiej kwarcie na przerwę schodzili z ośmiopunktowym prowadzeniem, ale po przerwie nie dali rady rozpędzonej drużynie Magic.
Orlando Magic - Atlanta Hawks 112:98 (32:27, 17:30, 35:26, 28:15)
Skomentuj artykuł