Nie żyje uczestniczka powstania warszawskiego Janina Gruszczyńska-Jasiak ps. Janka

Nie żyje uczestniczka powstania warszawskiego Janina Gruszczyńska-Jasiak ps. Janka
fot. depositphotos.com
PAP / ml

Nie żyje Janina Gruszczyńska-Jasiak ps. Janka, uczestniczka powstania warszawskiego, sanitariuszka harcerskiego batalionu "Wigry". Informację potwierdziła PAP pisarka, przyjaciółka powstańców Małgorzata Czerwińska-Buczek.

Jak podała, Janina Gruszczyńska–Jasiak zmarła we wtorek w wieku 99 lat.

O śmierci uczestniczki powstania warszawskiego powiadomiła w mediach społecznościowych Grupa Historyczna "Gustaw - Harnaś", która utrzymywała stały kontakt z kombatantką

DEON.PL POLECA

"Sanitariuszka harcerskiego batalionu "Wigry" w trakcie powstania warszawskiego, naoczny świadek tragicznego wybuchu transportera min na Starym Mieście, osoba, której wojenne przeżycia mogłyby obdzielić kilka osób, ale też kobieta wielkiej klasy, pogody ducha i poczucia humoru, a co najważniejsze dla nas, ogromna i serdeczna przyjaciółka Grupy Historycznej +Gustaw – Harnaś+" – napisali o zmarłej członkowie grupy.

Janina Gruszczyńska-Jasiak urodziła się 11 grudnia 1922 roku w Warszawie. Od lat mieszkała w Poznaniu. W czasie wojny używała pseudonimu "Janka" lub "Porzęcka".

Od 2 do 6 sierpnia 1944 r. pełniła służbę sanitariuszki w szpitalu na ul. Mariańskiej. 7 sierpnia otrzymała przydział jako sanitariuszka do II plutonu Kompanii Szturmowej Batalionu "Wigry". 13 sierpnia 1944 r. została ranna podczas eksplozji zdobycznego niemieckiego ciężkiego nosiciela ładunków wybuchowych.

 

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Stanisław Zasada

Zawsze w cieniu. Zawsze potrzebni. Wreszcie docenieni. Kapelani Powstania Warszawskiego.

Gdy kapituluje Starówka, żal za grzechy i rozgrzeszenie stają się cenniejsze niż życie. Generał Antoni Chruściel „Monter” „poleca wprowadzenie w oddziałach jednolitych modlitw porannych i...

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Nie żyje uczestniczka powstania warszawskiego Janina Gruszczyńska-Jasiak ps. Janka
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.