Nie żyje zastępca Prokuratora Generalnego Marek Pasionek. Badał katastrofę smoleńską

Nie żyje zastępca Prokuratora Generalnego Marek Pasionek. Badał katastrofę smoleńską
Fot. Anjo Antony / unsplash.com
PAP / tk

W czwartek rano zmarł zastępca Prokuratora Generalnego Marek Pasionek - przekazała Prokuratura Krajowa. Prokurator Pasionek służył w prokuraturze od ponad 30 lat. Nadzorował pracę zespołu śledczego zajmującego się wyjaśnianiem przyczyn katastrofy smoleńskiej.

Miał 61 lat. Zostawił żonę i dwóch synów.

DEON.PL POLECA

"Z głębokim żalem zawiadamiamy, że dzisiaj rano zmarł Prokurator Marek Pasionek - Zastępca Prokuratora Generalnego" - napisano na stronie Prokuratury Krajowej.

Jak przekazano, prokurator Pasionek służył w prokuraturze od 1989 r. i prowadził największe śledztwa w sprawach dotyczących przestępczości zorganizowanej. W latach 1993–1997 był pięciokrotnie uhonorowany przez ówczesnych ministrów sprawiedliwości nagrodami za szczególne osiągnięcia w pracy śledczej. W 2004 r. odznaczono go Srebrnym Krzyżem Zasługi.

Od 12 grudnia 2005 r. do 25 maja 2007 r. był podsekretarzem stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Od 2007 r. był prokuratorem Naczelnej Prokuratury Wojskowej w Warszawie.

W 2010 r. Pasionek był prokuratorem nadzorującym śledztwo Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie w sprawie katastrofy samolotu Tu-154 w Smoleńsku. Po 2016 r. w ramach powierzonej funkcji zastępcy Prokuratora Generalnego nadzorował pracę Zespołu Śledczego Nr 1 zajmującego się wyjaśnianiem przyczyn katastrofy smoleńskiej.

Źródło: PAP / tk

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Paweł Krupa OP

Bóg i człowiek na ławie oskarżonych

Żył między nami, ale pewnego dnia zniknął w tajemniczych okolicznościach. Zostawił jednak obietnicę, która wielu napawa lękiem. Kiedy znów się pojawi, nastąpi koniec tego świata…

Sąd Ostateczny właśnie się...

Skomentuj artykuł

Nie żyje zastępca Prokuratora Generalnego Marek Pasionek. Badał katastrofę smoleńską
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.