"Drodzy goście, witamy na Oktoberfest. Otwieramy teren festynu" - brzmiał komunikat w języku niemieckim i angielskim oraz w lokalnym dialekcie bawarskim, który popłynął z głośników kilka minut po godzinie 9.
Wielu zgromadzonych przy wejściach miłośników złotego trunku czekało tam od kilku godzin i po otwarciu bramek biegiem skierowało się do namiotów piwnych. Jak odnotowuje agencja dpa, na wezwania organizatorów, by powstrzymać się od biegu, nie zważał praktycznie nikt.
Na zwilżenie gardeł przyjdzie im jednak poczekać do godziny 12, kiedy to burmistrz Monachium Dieter Reiter ma uroczyście odszpuntować pierwszą beczkę. Pierwszy kufel piwa zgodnie z tradycją powędruje do rąk premiera Bawarii Markusa Soedera, a dopiero kolejne - do pozostałych gości festynu.
Agencja dpa ocenia, że przy głównym wejściu, gdzie najbardziej zdeterminowani zaczęli gromadzić się już ok. godziny 4.30, panował dobry nastrój i śpiewano piosenki.
Tegoroczny, 186. festiwal piwa potrwa do 6 października.
Skomentuj artykuł