Olsztyn: z powodu obłożenia szpitala pacjenci z COVID-19 wypisywani przed końcem izolacji
Bardzo wiele małych dzieci, od kilkumiesięcznych do kilkuletnich, poważnie przechodzi zakażenie koronawirusem i wymaga hospitalizacji. Aby starczyło miejsca dla wszystkich, szpital wypisuje te w lepszym stanie przed końcem izolacji.
Szpital dziecięcy w Olsztynie ma 50 łóżek dla dzieci zakażonych koronawirusem. - Żeby była ich taka liczba przenieśliśmy oddział ortopedyczny na chirurgię – przyznała dyrektor placówki dr Krystyna Piskorz-Ogórek. Dodała, że w poniedziałek było 54 zakażonych koronawirusem pacjentów. W czwartek zajętych jest 39 łóżek, ale każdego dnia przybywa chorych dzieci wymagających lekarskiego wsparcia w warunkach szpitalnych.
Dzieci zakażone COVID-19
Do szpitala trafiają najczęściej dzieci w wieku od kilku miesięcy do 5 lat – za małe na szczepienie. Hospitalizowane starsze to dzieci niezaszczepione.
Do szpitala trafiają także dzieci cierpiące na przewlekłe choroby, np. reumatoidalne czy na cukrzycę. Zakażenie koronawirusem u tych dzieci powoduje, że ich ustabilizowana dotąd choroba przewlekła zaostrza się.
- Przyjmujemy te dzieci na oddział z powodu ich przewlekłych chorób, covid jest tylko czynnikiem, który do tego doprowadził. Jednak z powodu zakażenia dzieci te musimy leczyć w oddziale zakaźnym – dodała dyrektor szpitala dziecięcego w Olsztynie.
Piskorz-Ogórek przyznała także, że do szpitala trafiają najmłodsi członkowie rodzin, w których doszło do zakażenia. Zdarza się, że starsi członkowie rodziny przechodzą zakażenie łagodnie, a maluchy – bardzo ostro. Ogniska choroby często występują w żłobkach i w przedszkolach.
- Bardzo proszę, by rodzice nie wysyłali do placówek dzieci z objawami infekcji. To naprawdę w tym czasie jest szczególnie niebezpieczne – podkreśliła Piskorz-Ogórek.
Aby udzielać pomocy wszystkim potrzebującym dzieciom szpital dziecięcy w Olsztynie wypisuje do domów te, które mogą dalsze leczenie odbyć w domu, nawet gdy nie zakończył się jeszcze 10-dniowy okres ich izolacji.
Źródło: PAP / tk
Skomentuj artykuł