Polski zespół przegrał ze Sportingiem Lizbona
W pierwszym meczu finałowym Challege Cup piłkarze ręczni MMTS Kwidzyn podejmowali w niedzielę Sporting Lizbona. Spotkanie zakończyło się wygraną gości 27:25.
Stawka meczu sparaliżowała gospodarzy, którzy przez pierwsze minuty grali, jakby zapomnieli na czym polega szczypiorniak. W efekcie po 10 minutach przegrywali 1:8 i zanosiło się na koniec marzeń o zdobyciu pucharu. Gracze MMTS zdołali wziąć się w garść i zaczęli powoli odrabiać straty, by trzy minuty przed końcem pierwszej połowy zmniejszyć prowadzenie Sportingu do zaledwie jednej bramki. Z najmniejszą z możliwych przewagą gości obie drużyny zeszły na przerwę. Wkrótce po wznowieniu gry do remisu doprowadził Łukasz Czertowicz, a po rzucie Mateusza Seroki kwidzynianie wyszli nawet na prowadzenie. Przez dziesięć minut trwała na parkiecie wyrównana walka, później niewielką przewagę ponownie uzyskali goście. W samej końcówce, przy dwubramkowej stracie gospodarzy i osłabieniu Sportingu Jacek Wardziński nie zdołał zdobyć gola z rzutu karnego. MMTS przegrał 25:27 i przed rewanżem w Portugalii szanse Polaków na sukces znacznie zmalały.
MMTS Kwidzyn - Sporting Lizbona 25:27 (13:14)
Skomentuj artykuł