PP: Nieudany debiut Białasa, wygrana Pogoni
Nie udał się Stefanowi Białasowi debiut w roli szkoleniowca Legii Warszawa. Drużyna ze stolicy przegrała w pierwszym spotkaniu ćwierćfinału piłkarskiego Pucharu Polski w Chorzowie z miejscowym Ruchem 0:1. W drugim meczu Zagłębie Sosnowiec uległo 0:3 Pogoni Szczecin.
Na początku spotkania w barwach Legii szalał stary znajomy Białasa - Piotr Giza. Pomocnik - który był podopiecznym szkoleniowca w czasach, gdy ten prowadził Cracovię - kilkakrotnie uderzał na bramkę Ruchu, ale bez większego powodzenia. Później aktywnością dostosował sie do reszty stołecznego zespołu, który miał przewagę w posiadaniu piłki, ale tradycyjnie niewiele z tego wynikało. Tak po prawdzie do przerwy z boiska wiało nudą.
Goście ożywili się po zmianie stron. Najpierw wprost w bramkarza trafił Tomasz Jarzębowski, a po chwili sytuacji sam na sam z Matko Perdijćem nie wykorzystał Miroslav Radović. W 66. minucie Legia straciła kontuzjowanego Macieja Iwańskiego, a 7 minut później - bramkę. Nie atakowany przez któregokolwiek z graczy gości Artur Sobiech przebiegł z piłką pół boiska i podkręconym strzałem przy słupku pokonał Jana Muchę. W końcówce to gospodarze mieli przewagę, ale nie zdołali podwyższyć rezultatu i Legia wyjeżdża z Chorzowa z najniższym wymiarem kary za fatalną skuteczność, jaką prezentuje w ostatnich meczach.
Ruch Chorzów - Legia Warszawa 1:0 (0:0)
1:0 Artur Sobiech (73')
Zagłębie Sosnowiec przegrało z Pogonią Szczecin 0:3 w drugim wtorkowym spotkaniu ćwierćfinału Pucharu Polski. O porażce gospodarzy przesądziły fatalne błędy bramkarza lidera II ligi Adama Bensza. Do straty pierwszej bramki sosnowiczanie byli równorzędnym rywalem dla pierwszoligowców ze Szczecina, ambicją nadrabiając braki w wyszkoleniu.
Zagłębie Sosnowiec - Pogoń Szczecin 0:3 (0:0)
0:1 Mikołaj Lebedyński (67'), 0:2 Mikołaj Lebedyński (83'), 0:3 Dariusz Zawadzki (90')
Skomentuj artykuł