PŚ: Walchhofer wygrał w Val Gardenie
Austriacki narciarz Michael Walchhofer wygrał we włoskiej miejscowości Val Gardena supergigant i objął prowadzenie w klasyfikacji generalnej alpejskiego Pucharu Świata.
Walchhofer zwyciężył zdecydowanie, wyprzedzając o 0,67 sekundy Niemca Stephana Keplera oraz o 0,81 obrońcę małej Kryształowej Kuli w tej konkurencji, Kanadyjczyka Erika Guaya. Polacy nie startowali.
"Pierwsze zwycięstwo w sezonie, które odniosłem w Lake Louise, zdjęło ze mnie presję. Rozpocząłem sezon fantastycznie" - powiedział 35-letni Walchhofer, który bardzo lubi trasę Saslong we włoskim kurorcie. Wygrywał na niej już zjazdy w 2007 i 2008 roku oraz supergigant w 2004 roku.
W pierwszej dziesiątce znalazło się aż pięciu Austriaków. Przejazdu nie ukończył m.in. jadący bardzo ryzykownie dotychczasowy lider klasyfikacji generalnej PŚ - Norweg Aksel Lund Svindal. "Gdybym nie wypadł z trasy, byłbym na podium" - powiedział Svindal, który szczęśliwie uniknął kontuzji.
W sobotę w Val Gardena odbędzie się zjazd, a z pozycji głównego faworyta wystartuje Walchhofer.
Skomentuj artykuł