Rekordy kraju ozdobą trzeciego dnia MP
Trzy rekordy Polski i siedem minimów na mistrzostwa Europy to bilans trzeciego dnia pływackich mistrzostw kraju w Gliwicach. Głównym bohaterem zawodów był Konrad Czerniak, który ustanowił najlepsze wyniki na 50 i 100 metrów stylem motylkowym.
Jeden start, dwa rekordy Polski - takim osiągnięciem może się pochwalić podopieczny Bartosza Kizierowskiego. Czerniak (Wisła Puławy) w finale wyścigu na 100 metrów stylem motylkowym uzyskał czas 52,03 i 0,53 sekundy poprawił poprzedni najlepszy wynik należący do Marcina Tarczyńskiego (Polonia Warszawa). Kilkanaście minut później spiker ogłosił, że potrójny złoty medalista MP pierwszą połowę dystansu pokonał w czasie 24,00 s, co czyni go rekordzistą kraju także na 50 metrów stylem motylkowym. W tej konkurencji poprzedni rekord należał do Pawła Korzeniowskiego i był gorszy o 0,06 sekundy. "Moją specjalnością są średnie dystanse. Wiedziałem, że kiedyś pojawi się prawdziwy sprinter, który pozbawi mnie tego rekordu" - powiedział Korzeniowski.
Czerniak wcześniej był bezkonkurencyjny na 50 i 200 metrów stylem dowolnym, a to jeszcze nie koniec jego startów. W niedzielę, ostatniego dnia mistrzostw, weźmie udział w wyścigach na 100 metrów stylem dowolnym i 50 stylem motylkowym. W obu konkurencjach jest rekordzistą kraju.
W porannej sesji eliminacyjnej rekord Polski na 50 metrów stylem grzbietowym ustanowiła Aleksandra Urbańczyk. Pływaczka Trójki Łódź uzyskała czas 28,90 i o 0,06 poprawiła poprzedni najlepszy wynik Alicji Tchórz (Słowianka Gorzów Wlkp.). W finale poprawić tego osiągnięcia już nie zdołała, choć była blisko. Złoty medal dał jej wynik 28,97. "Bardzo liczyłam, że uda mi się popłynąć jeszcze szybciej niż w eliminacjach, ale popełniłam kilka błędów. Zbyt głęboko zanurzyłam się po starcie i raz dotknęłam liny" - przyznała Urbańczyk.
Trzeci dzień MP przyniósł siedem kwalifikacji na sierpniowe mistrzostwa Europy w Budapeszcie. Jednak lista zawodników uprawnionych do startu w tych zawodach powiększyła się tylko o trzy nazwiska. Minimum Polskiego Związku Pływackiego uzyskali m.in.: Aleksandra Urbańska w wyścigu na 50 metrów stylem grzbietowym, Jakub Jasiński (Korner Zielona Góra) na 200 metrów stylem zmiennym i Paulina Zachoszcz (Słowianka Gorzów Wlkp.) na 200 metrów stylem klasycznym.
Pozostałe cztery wypełnili pływacy, którzy tej sztuki dokonali już w czwartek, ale w innych konkurencjach. Dzięki sobotnim występom, w Budapeszcie na 100 metrów stylem motylkowym mogą popłynąć Konrad Czerniak, Paweł Korzeniowski i Marcin Cieślak (Warszawianka). Korzeniowski w sobotę uzyskał też prawo startu w ME na dystansie 200 metrów stylem zmiennym.
Blisko kwalifikacji był Sławomir Wolniak (AZS AWFiS Gdańsk), który wygrał na 200 metrów stylem klasycznym, ale jego czas 2.13,77 jest gorszy o 0,07 sekundy od wymaganego minimum.
Na wyrozumiałość Polskiego Związku Pływackiego, który ostateczny skład kadry na ME ogłosi we wtorek, liczy także Mateusz Sawrymowicz. Zawodnik MKP Szczecin w wyścigach na 400 i 800 metrów stylem dowolnym do wymaganych poziomów nawet się nie zbliżył (zajął w nich odpowiednio trzecie i drugie miejsce), a w swojej koronnej konkurencji - 1500 metrów kraulem - nie uzyskał prawa startu, bo przysługiwało ono najlepszym zawodnikom rankingu, a Sawrymowicz przez ostatni rok chorował lub leczył kontuzję. "Wreszcie jestem zdrowy i normalnie trenuję. Do mistrzostw Europy pozostało jeszcze dziewięć tygodni. To dość czasu, bym zbudował formę. Mam nadzieję, że członkowie zarządu kochają nas pływaków tak samo mocno, jak my ich" - powiedział Sawrymowicz.
Skomentuj artykuł