Robert Kubica na podium w Grand Prix Belgii
Robert Kubica (Renault) zajął trzecie miejsce w zawodach Formuły 1 o GP Belgii. Zwyciężył Brytyjczyk Lewis Hamilton (McLaren).
Duże emocje towarzyszyły kolejnej eliminacji GP Formuły 1. Przed niedzielnym wyścigiem zapowiadano deszcz, więc trzeba było wymyślić najlepszą strategię na pokonanie 44 okrążeń na torze w Spa.
Ale obok strategii bardzo ważny jest również start. Robert Kubica wystartował znakomicie. Polak zaatakował z trzeciej pozycji i znalazł się tuż za prowadzącym Lewisem Hamiltonem. Mark Webber (Red Bull) rozpoczynający rywalizację z pole position ruszył fatalnie, spadł na 7 miejsce.
Po kilku minutach zaczęło padać. I zaczęły się pierwsze kłopoty. Doszło do kraksy z udziałem czterech bolidów. W tym samym czasie na przodzie stawki Kubica chciał zaatakować Hamiltona, niestety manewr był nieudany i Polak nie dość, że nie wyprzedził Brytyjczyka, to spadł na trzecią pozycję za Jansona Buttona (McLaren).
Tymczasem na torze pojawił się samochód bezpieczeństwa. Tuż po jego zjeździe Kubicę na prostej wyrpzedził Sebastian Vettel (Red Bull). I tak wyglądała czołówka przez nastęnych kilka okrążeń. Do momentu kiedy Vettel wjechał w bolid Buttona. Niemiecki kierowca nie opanował swojego pojazdu próbując przebić się na drugie miejsce i rozbił samochód rywala.
Kubica znowu był drugi. Po chwilowej przerwie w Spa znowu zaczęło padać. Kierowcy pojechali zmienić opony. Polak nie trafił w pitstopie dokładnie w miejsce, w którym powinien się zatrzymać i stracił cenne sekundy. Na tor powrócił za Markiem Webberem. Hamilton cały czas prowadził.
Na 39 okrążeniu znowu kierowcy musieli podążać za samochodem bezpieczeństwa. Powodem jego pojawienia się był wypadek Fernando Alonso (Ferrari), który stanął w poprzek toru po wpadnięciu w poślizg.
Po wznowieniu wyścigu nic w czołówce się już nie zmieniło. Wygrał Hamilton, przed Webberem i Kubicą.


Skomentuj artykuł