Ronaldo i Pepe kontra łowcy autografów

Ronaldo i Pepe kontra łowcy autografów
Blisko tysiąc osób obejrzało w Opalenicy otwarty trening piłkarzy Portugalii, która od poniedziałku przebywa w hotelu Remes. Po zajęciach szczęśliwcy mogli dostać autograf od największych gwiazd zespołu - Christiano Ronaldo i Pepe. (fot. EPA/Mario Cruz)
PAP / drr

Blisko tysiąc osób obejrzało w Opalenicy otwarty trening piłkarzy Portugalii, która od poniedziałku przebywa w hotelu Remes. Po zajęciach szczęśliwcy mogli dostać autograf od największych gwiazd zespołu - Christiano Ronaldo i Pepe.

Zainteresowanie treningami Portugalczyków było ogromne, ale kameralny Stadion Miejski nie był w stanie pomieścić wszystkich chętnych. Bezpłatne bilety można było m.in. wylosować w konkursie przeprowadzonym na łamach lokalnej gazety "Echa Opalenickie". Część wejściówek trafiła do młodzieży szkolnej.

- Wiele osób było zawiedzionych, że nie otrzymało wejściówki na trening, ale tak naprawdę nie ma idealnego rozwiązania. Tym bardziej, że chętnych do obejrzenia na żywo Portugalczyków było pewnie z kilka tysięcy. Jutro losujemy. Myślę, że wybraliśmy optymalny sposób dystrybucji i dzięki temu uniknęliśmy scen, jakie miały w innych miastach - powiedziała Magdalena Konieczna, rzeczniczka gminnego zespołu ds. Euro.

Do wielkopolskiego miasteczka zawitali kibice z całej Polski. Kasia i Dorota przyjechały aż z Warszawy, by zobaczyć na żywo Christiano Ronaldo. - Nie tylko Ronaldo, ale też Pape i Naniego - tłumaczyła Kasia, która wejściówki otrzymała jako prezent urodzinowy.

DEON.PL POLECA

Karol i Kasia przyjechali z dwójką dzieci z Zielonej Góry. - Nie przyjechaliśmy tylko dla Christiano Ronaldo, choć moja żona jest jego fanką. Chcieliśmy też popatrzeć, jak naprawdę gra się w piłkę - przyznał Karol.

Trening Portugalczyków oglądał też były zawodnik Sportingu Lizbona Andrzej Juskowiak. - Przyjechałem głównie dla syna Janka, który chciał obejrzeć Christiano Ronaldo - mówił 39-krotny reprezentant Polski, który udzielił również wywiadu portugalskim mediom.

Przed stadionem na skromnym stoisku można było zaopatrzyć się w replikę koszulki reprezentacji Portugalii za 50 złotych, albo szalik za 35. Cenę można było nawet utargować o kilka złotych, ale zainteresowanie gadżetami było umiarkowane.

Kwadrans przed godz. 17 piłkarze Portugalii zaczęli się zbierać na boisku. Kibice przywitali ich brawami, ale dopiero gdy pojawił się Christiano Ronaldo, zawrzało na trybunach, szczególnie wśród żeńskiej części publiczności. Podopieczni Paulo Bento zajęcia rozpoczęli krótką przebieżką, a następnie podzieleni na dwie grupy grali w "dziadka". 75-minutowy trening zakończyli grą wewnętrzną na skróconym boisku.

Prawdziwe szaleństwo na stadionie rozpoczęło się, gdy piłkarze opuszczali boisko. Niemal cała drużyna udała się prosto do hotelu, ale największe gwiazdy - Christiano Ronaldo i Pepe podeszli do stojących przy płocie młodych fanów, rozdając dziesiątki autografów.

Kolejny otwarty trening dla publiczności Portugalczycy przeprowadzą w niedzielę o godz. 10.30. Euro 2012 zainaugurują w sobotę meczem w Lwowie z Niemcami.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Ronaldo i Pepe kontra łowcy autografów
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.