Rosyjska rakieta spadła na supermarket w Charkowie, w którym przebywali ludzie [WIDEO]
Rosyjska rakieta uderzyła w jeden z supermarketów w Charkowie, w którym przebywało wiele osób – podała agencja UNIAN. Nagranie wybuchu z kamer monitoringu zamieściła na Twitterze NEXTA. Obecnie nie ma informacji o ofiarach śmiertelnych.
Wszyscy, którzy chcieli wyjechać z Charkowa, już to zrobili; 80 proc. mieszkańców opuściło miasto - relacjonował w niedzielę przebywający w Charkowie reporter PAP Andrzej Lange. Dodał, że Rosjanie nie są w stanie przełamać ukraińskiej obrony i wejść do miasta, dlatego nieustannie ostrzeliwują je rakietami.
- Jeszcze kilka dni temu z miejskiego dworca odjeżdżały pociągi w kierunku Kijowa, czy Lwowa. Wydaje mi się, że z miasta kursuje teraz jedno połącznie dziennie - relacjonował Lange, tłumacząc, że mieszkańcy w dużej mierze udają się na zachód kraju oraz za granicę, głównie do Polski.
- W mieście jest zupełnie pusto, ulice są zniszczone, a wiele budynków administracyjnych i wojskowych zbombardowanych - podała PAP.
Od początku ataku Rosji na Ukrainę, 24 lutego, położony na północnym wschodzie Charków, drugie pod względem wielkości miasto Ukrainy, znajduje się pod nieustannym ostrzałem wroga.
UNIAN/PAP/Twitter/dm
Skomentuj artykuł