Działalność organizacji Nawalnego jest na terytorium Rosji zakazana; jeśli aktywiści będą nadal działać, grozi im odpowiedzialność karna - do sześciu lat więzienia. Struktury Nawalnego zostaną wpisane na listę organizacji zakazanych w Rosji, prowadzonej przez ministerstwo sprawiedliwości Rosji.
Według niezależnego Radia Swoboda możliwe jest odwołanie się od środowej decyzji sądu, ale jednocześnie już weszła ona w życie.
Za organizacje ekstremistyczne uznane zostały: Fundacja Walki z Korupcją (FBK), Fundacja Obrony Praw Obywateli, którą Nawalny założył jako kontynuatorkę FBK oraz ruch Sztaby Nawalnego - sieć składająca się z 37 sztabów polityka w regionach Rosji. Wszystkie trzy organizacje wcześniej zostały uznane przez władze za tzw. zagranicznych agentów.
Posiedzenie sądu odbyło się w środę za zamkniętymi drzwiami. O wyroku poinformowali współpracownicy adwokata Iwana Pawłowa, który reprezentuje organizacje Nawalnego.
Posiedzenie zamknięto na wniosek prokuratury, według której akta sprawy karnej zawierają informacje, będące tajemnicą państwową. Adwokatom nakazano przed rozprawą oddanie telefonów komórkowych, a łączność w budynku sądu była zagłuszana. Miało to uniemożliwić relacjonowanie rozprawy sądowej.
Moskiewski Sąd Miejski uznał struktury Nawalnego za organizacje ekstremistyczne w czerwcu br. Decyzja ta została wykonana natychmiast, bez oczekiwania na wynik apelacji. Oznaczało to, że struktury Nawalnego otrzymały zakaz rozpowszechniania wszelkich informacji, dokonywania operacji finansowych, organizowania zgromadzeń i uczestniczenia w wyborach.
Wobec spodziewanej decyzji sądu sztaby Nawalnego zakończyły działalność już w kwietniu br. Niemal wszyscy - z wyjątkiem dwóch osób - koordynatorzy kierujący sztabami byli w latach 2020-21 skazywani na kary grzywny bądź aresztu. Według portalu RBK do początku sierpnia br. około 1/3 osób z grupy 37 byłych szefów sztabów Nawalnego zostało objętych różnego rodzaju postępowaniami karnymi. Osiem osób wyemigrowało z Rosji.
15 byłych koordynatorów zajmuje się teraz własnymi projektami i polityką. Niemniej, przyjęcie przez parlament Rosji przepisów o zakazie startu w wyborach dla osób związanych z organizacjami ekstremistycznymi udaremniło kandydowanie w tegorocznych wyborach parlamentarnych i lokalnych co najmniej sześciu byłym koordynatorom, którzy chcieli w nich startować.
O uznanie struktur Nawalnego za organizacje ekstremistyczne zwróciła się w kwietniu br. prokuratura Moskwy. Twierdziła ona, że współpracownicy aresztowanego opozycjonisty chcą "stworzyć warunki do zmiany podstaw porządku konstytucyjnego, w tym wykorzystać scenariusz +kolorowej rewolucji+". Wcześniej, w styczniu br. Nawalny został aresztowany, a następnie osadzony w kolonii karnej, gdzie ma odbywać wyrok 2,5 roku pozbawienia wolności.
Na liście organizacji uznanych w Rosji za ekstremistyczne jest obecnie 85 podmiotów. Są to m.in. organizacje nacjonalistów rosyjskich i ukraińskich, organizacje neonazistowskie i islamistyczne, ruchy związane z subkulturą więzienną i kibiców (tzw. ultrasi). Zakazany jest też w Rosji Medżlis - samorząd Tatarów krymskich. Największą organizacją uznaną w Rosji za ekstremistyczną były struktury religijne Świadków Jehowy.
Źródło: PAP / jb
Skomentuj artykuł